 |
Myślałaś kiedyś nad tym, że któregoś dnia on jak zwykle poprosi Cię o spotkanie, Ty jak zwykle z uśmiechem na ustach pójdziesz w wyznaczone miejsce, ale coś się zmieni. On nie pocałuję Cię tak jak dawniej, a jedynie przelotnie muśnie Twoje wargi jakby gdzieś się spieszył, jakbyś nie była już całym jego światem. Myślałaś kiedyś nad tym,że za jakiś czas on nie chwyci Cię po prostu za rękę i nie będzie chciał jej puścić do ostatniej chwili. Wtedy Cię nie przytuli, spojrzy na Ciebie, na Twoje drżące z zimna wargi, ale już nie będzie miał potrzeby ochrony Cię przed światem, już nie będziesz jego malutką dziewczynką,którą trzeba się opiekować. Będziecie tak stać,Ty spragniona jego dotyku, a on po prostu Ci powie, że to już koniec, że już Was nie ma. Myślałaś kiedyś nad tym,że może nadejść dzień Waszego rozpadu? /esperer
|
|
 |
sory, ale jeśli tak to ma wyglądać to piona, nara z fartem. Może nie potrafimy być niczym więcej niż krótkim romansem./esperer
|
|
 |
Kocham Cię mimo wszystko, rozumiesz? Nawet jeśli teraz nam się jebie i trudniej być razem, to nadal pamiętam chwilę kiedy było dobrze i będę czekać aż one wrócą, bo nigdy z Ciebie nie zrezygnuję./esperer
|
|
 |
Nie musisz w to wierzyć, nie musisz widzieć w tym sensu, naprawdę. Nie potrzebuję słów Twojej aprobaty, jebie mnie to ile dasz nam szans, czy jesteśmy zgraną parą czy codziennie skaczemy sobie do gardła. Uśmiechasz się czy krzywisz na nasz widok dla mnie to bez różnicy. Serio, nie jest do szczęścia potrzebna mi Twoja opinia, rozumiesz? Ważne jest tylko to co ja czuję, co on czuję i co czujemy oboje kiedy jesteśmy razem./esperer
|
|
 |
cz2 .Ale nie po to polubiłam chodzic do szkoły żeby się uczyc tylko żeby przebywac w szkole więcej czasu z wariatkami i wariatami.....Takich przyjaciół nie zamieniła bym na żadnych innych........Moja szkoła jest zajebista i nigdy się z niej nie przepiszee.......Bo nie ma to jak oni,zawsze się mozna z nimi poganiac,pobic,po wyzywac i dużo innych rzeczy......I nikt się na nikogo nie obraża.....UWIELBIAM ICH!!!!!!/toolkaa
|
|
 |
cz.1 Uwielbiam szkolne wygłupy jak ganiamy się z koleżankami i kolegami i z moją siostrą starszą po szkole..A wszyscy nauczyciele krzyczą na nas że mamy przestac się ganiac po szkole,to my wychodzimy na dwór i się ganiamy po dworze.....No bo nie zabronili nam się ganiac po dworze tylko po szkole....uwielbiam ich za to że coo lekcja to się ciągle śmiejemy a najbardziej na matmie i polskim.....Jak by ich nie było to życie by było wogle inne,pełne nudnych lekcji i przerw......No ale jak to się mówi całe życie z wariatami.....Potrafimy się wyzywac,a i tak rzadno z nas się nie obraża.......Bez nich życie jest nudne,dwa lata temu nie lubiłam chodzic do szkoły ale od kąt przyszła moja fajna kumpela do nas do szkoły i pare innych fajnych osób polubiłam chodzic do szkoły....
|
|
 |
Uwielbiam moją siostrę która codziennie rano budzi mnie do szkoły żebym nie zaspała,za to że zawsze mogę sobie z nią o wszystkim porozmawiac,powygłupiac się jak małe dzieci,posłucha muzyki....Zawsze mogę przyjśc i się do niej przytulic bardzo ją kocham i nie wiem jak bym sobie bez niej poradziła......Od małego byłyśmy papuszki nierozłączki,teraz też jesteśmy ale to nie oznacza że się wcale nie kłócimy....,Bardzo ją kocham i wiem że ona mnie też.....Mojej siostry nie zamieniłabym na zadną inną,i to nie prawda że nie raz jaki ludzie mówią że jak jest starsze rodzeństwo to jużsie nie umie dogadac z tym młodszym..WCALE TAK NIE JEST!!!!ja też mam jakoś rodzeństwo starsze i młodsze i się potrafimy dogada tą jedną najbardziej i najbardziej uwielbiam z nią rozmawiac..../toolkaa
|
|
 |
kocyk,ciepła herbata,laptopalbo dobra ksiąka,ciepłe skarpetki......Uwielbiam takie weekendy...
|
|
 |
- Jak po wypadku ?
- Jakim wypadku ?
- A co z taką mordą to ty się urodziłaś ? : O
|
|
 |
Łatwo jest powiedzieć "pierdolę, odpuszczam, mam dość". Sądziłam, że to takie banalne, po prostu się oddalam i już nie ma nas. Wzruszam ramionami i następuję koniec, bo po prostu mi nie zależy. Gówno prawda. Próbowałam to olać, próbowałam to przerwać i wycofać się z tego związku, ale wtedy zobaczyłam jak to jest, kiedy miałoby mi go zabraknąć. Nie byłoby jego ust, oczu i ramion,które zawsze potrafiły mnie przytulić. Nie byłoby jego całej osoby i wtedy nie byłoby też mnie. Musiałam zwątpić, próbować się z tego wyplątać tylko po to, żebym po raz kolejny mogła go docenić i zrozumieć, że nawet jeśli jest ciężko to nikt mi go nie zastąpi./esperer
|
|
 |
Kochasz mnie? Twój problem, trzeba było przestać kiedy ja też to zrobiłam./esperer
|
|
|
|