 |
|
wcale nie jestem taka silna jak ci się zdaje. no chyba, że ten żałosny płacz nazywasz siłą...
|
|
|
|
Nigdy nie byłam dobra z geografii, więc nie moja wina, że idę złą drogą...
|
|
|
|
Miałeś mnie w dupie ? Teraz moja kolej.
|
|
|
|
Sam doprowadziłeś do tego ze cię nienawidzę .
|
|
|
|
z pozoru szczęśliwa, ale w głębi duszy smutna
|
|
|
|
if this is love
then im fucking proud of it .
|
|
|
|
mijam o mały włos zwątpienie , więc nie pierdol, że mam opanować złość , bo nie jest mi wszystko jedno .
|
|
|
|
przyjaźń ? to nie słitaśne nocki u koleżanki w jej wypasionym domu, to nie pożyczanie sobie trampek. to coś więcej. to tysiące przeżytych razem akcji, to pełne zaufanie i świadomość bliskości drugiej osoby niezależnie od miejsca gdzie się znajduję.
|
|
|
|
"to nie jest tak, ze jestem zbyt wybredna, czy czekam na księcia na białym rumaku. ja zwyczajnie nie potrafie trwonić czasu na jakiś palantów, których mózg zastępują bicepsy, a aich szacunek do kobiet mieści się w łyżeczce do herbaty."
|
|
|
|
I jeszcze troche mdli mnie od przesytu Twoich słodkich , kurewsko pustych słow .
|
|
|
|
wiesz, wierzę, że teraz, gdy wykreśliłam Cię z mojego życia będzie tylko lepiej. zauważ, że już się do tego przyznaję, wykreśliłam Cię pomimo, że kilka godzin temu płakałam przez Ciebie.
|
|
|
|
coś czuję, że twój numer w moim telefonie był jak wirus. gdy go miałam nie dostawałam żadnych sms'ów, no poza twoimi. a dzisiaj? od godziny ciągle do mnie pisza i dzwonią z jakimiś sprawami. ej, podoba mi się to. a najbardziej fakt, że dostałam już 3 zaproszenia na 3 różne imprezy w ostatni weekend ferii.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
