 |
|
Podarłam jego zdjęcie. Na milion małych kawałków, których nie da się posklejać. ułożyć znowu w spójna całość. nie zależnie od tego jakby się pragnęło.
|
|
 |
|
nie szepcz mi, że kochasz. nie kłam do cholery!
|
|
 |
|
Nienawidzę, gdy jesteś w moich myślach 24 godziny na dobę.
|
|
 |
|
daj mu szczęście, szmato.
|
|
 |
|
Bez kitu, bo tylko prawda się tutaj liczy. Słowa ściemniacza są niczym, widzisz?
|
|
 |
|
Znów tracę nadzieję... i znów płyną łzy.
|
|
 |
|
Zostałam sama, a myślałam, że mam przyjaciół …
|
|
 |
|
Bywają takie dni, w których wszystko nas drażni, nawet my sami.
|
|
 |
|
rozkochał, zranił, wyśmiał i nie dał zapomnieć.
|
|
 |
|
nadchodzi dzień, kiedy robisz makijaż tylko dlatego, że jest on zdecydowanie najmocniejszym argumentem na to, aby powstrzymać się przed płaczem.
|
|
|
|