 |
i chociaż obiecuję sobie, że o Tobie zapomnę to i tak będę pamiętać że dzięki Tobie nauczyłam się, czym jest miłość.
|
|
 |
i nauczyłam się, że smutek czyni ze mnie lepszego człowieka.
|
|
 |
zachowuję w głowie to, co dobre, a o tym, co złe już zapomniałam.
|
|
 |
Płacząc, proszę niebo o trochę szczęścia.
|
|
 |
gdy skazuje siebie na samotność, Ty ubierasz się w szczęście.
|
|
 |
i chociaż nie dzwonisz ja i tak chcę Cie zobaczyć. nie mogę wyrzucić Cię z umysłu. i wciąż nie chcę Cię tracić.
|
|
 |
już nic Cie nie obchodzi. już nic nie jest takie samo.
|
|
 |
nie da się zmienić pewnych rzeczy.
|
|
 |
"pamiętam ją jak patrzyła na mnie, gdy mówiłem: "pomóż mi, bo sam już kurwa nie ogarnę" i pamiętam ją jak odeszła w ciszy."
|
|
 |
i tylko obiecaj mi, że za jakieś pięć lat, gdy będziemy siedzieć w jakimś brudnym, tanim motelu z tandetnymi, czerwonymi zasłonkami w oknach, gdy będziemy kłócić się o ostatnią, zwykłą kanapkę z serem, podczas gdy w tle poleci unchained melody, a w małym telewizorku z jednym kanałem poleci któryś raz z rzędu ' uwierz w ducha' , po prostu obiecaj, że wyszeptasz mi wtedy do ucha, krótkie, magiczne : zostań moją żoną. ' obiecujesz? / tymbarkoholiczka
|
|
 |
kilkanaście fajek wypalonych w ciągu dnia, puste butelki po wódce schowane w pralce, zarzygane ciuchy, akcje jak z tanich filmów porno, nienawiść do ludzi, nienawiść do świata, łóżko pachnące beznadziejnym seksem i przekleństwa w ustach. zła osoba, zła córka? zgaduję, że to dojrzewanie. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
jesteś moim przyjacielem tak? moim kurwa najlepszym przyjacielem, powinieneś znać mnie najlepiej, czyż nie? powinieneś. więc błagam cię, na litość boską, usiądź tu ze mną, złap mnie za rękę i wytłumacz jak małemu, nic nie wiedzącemu dziecku, dlaczego czuję się tak okropnie. dlaczego czuję się jak ostatnia szmata, dlaczego ta dziwka depresja znowu mnie odwiedziła i dlaczego, dlaczego tak cholernie wstydzę się tego co zrobiłam ? / tymbarkoholiczka
|
|
|
|