 |
|
zamknęłam oczy. na powiekach poczułam wilgotne płatki śniegu. było tak spokojnie, tak cicho, ze gdyby nie mróz, zasnęłabym w pobliskiej zaspie. do pełni szczęścia brakowało mi jedynie czyjegoś towarzystwa, najlepiej Twojego. gwałtownie otworzyłam oczy, warkot przejeżdżającego pługu wyrwał mnie z transu, w jakim przed chwilą się znajdowałam. wróciłam do rozmyślań, tym razem padło na temat : kto by mógł znaleźć się na tym miejscu, zamiast Ciebie. mój wzrok zatrzymał się na barierce. przytuliłam się do Niej , była prawie taka sama jak Ty : zimna i twarda, z tą różnicą, że ona nie umiała tak cholernie ranić. / lovehempp
|
|
 |
|
wieczorami lubię chodzić w Twojej za dużej bluzie, którą zostawiłeś u mnie. pachnie Tobą, czuję Cię.
|
|
 |
|
Zbyt słaba by walczyć, zbyt silna by się poddać.
|
|
 |
|
Czasem bała się miłości. Czasem szeptała do poduszki jego imię..
|
|
 |
|
wiedziałam tylko, że muszę żyć dalej, muszę być silna i muszę się uśmiechać bo nikogo nie obchodzi że posypał mi się świat.
|
|
 |
|
Obłęd, paranoja po prostu wszystko takie jakieś... a może miłość?
|
|
 |
|
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości.
|
|
 |
|
Zróbmy sobie zdjęcie, będę miała co rwać gdy się już rozstaniemy.
|
|
 |
|
Postanowienie noworoczne? Nie mam, ale mam plan na sylwestra. Najebać się tak, żeby zapomnieć o tym, że istniejesz i że mnie skrzywdziłeś i o tym, jak bardzo brakuje mi miłości.
|
|
 |
|
zadzwoniłeś wieczorem i powiedziałeś - siemasz piękna. mam dla Ciebie niespodziankę. przyjadę tam jutro po Ciebie ok. 8, bądź gotowa. a no i ciepło się ubierz. no to śpij dobrze, kolorowych kotek. nie zdążyłam Ci nawet odszczeknąć że nie wstanę. zdenerwowana rzuciłam telefon na biurko i otuliłam się ciepłą kołderką. nagle tak dobrze mi znana muzyka rozległa się po pokoju. było jeszcze ciemno, odebrałam wkurzona - czego? - obudziłem Cię? - zaśmiałeś się - wiedziałem, no wstawaj masz 40 min na ogarnięcie się i pamiętaj ubierz się ciepło bo zamarzniesz mi. do zobaczenia. - no dupek, co za dupek. powiedziałam i ruszyłam w stronę łazienki. wyprostowałam włosy, nałożyłam delikatny makijaż, ubrałam się w miarę ciepło i zeszłam na dół kiedy ktoś zadzwonił do drzwi. otworzyłam, a tam stałeś Ty z tostami na talerzu. - dobry pani. wiedziałem że pewnie nie zdążysz zjeść śniadania to zrobiłem Ci tosty. obiad zjemy, ale to dopiero po zabawie mała. i uśmiechnąłeś się cwaniacko. /lovehempp
|
|
 |
|
czy to że jestem młodsza, głupsza, naiwniejsza oznacza że masz mnie mniej kochać?
|
|
 |
|
- mam rozumieć że to przekrój twojego mózgu.? stwierdził nauczyciel historii zabierając mój zeszyt zapełniony serduszkami./lovehempp
|
|
|
|