głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika loveyou16

tak  to będą urodziny  które spędze sama z butelką wódki nad rzeką. tak samotnie z wyboru. bez udawanych przyjaciół.

natala17 dodano: 10 kwietnia 2013

tak, to będą urodziny, które spędze sama z butelką wódki nad rzeką. tak samotnie z wyboru. bez udawanych przyjaciół.

Kochać kogoś to przede wszystkim pozwalać komuś na to  żeby był  jaki jest.

dagigood dodano: 9 kwietnia 2013

Kochać kogoś to przede wszystkim pozwalać komuś na to, żeby był, jaki jest.

Gdzieś muszą być granice. Czas i tak każdemu dołoży  pamiętaj o tym.

dagigood dodano: 9 kwietnia 2013

Gdzieś muszą być granice. Czas i tak każdemu dołoży, pamiętaj o tym.

Każdy szanuje człowieka  który czyni  co przyrzeka.

dagigood dodano: 9 kwietnia 2013

Każdy szanuje człowieka, który czyni, co przyrzeka.

Najgorsza jest świadomość  że po odejściu ukochanej osoby  nadal jest jakieś życie. Wolałabyś  żeby szlag to wszystko trafił  ale nie. Codziennie budzisz się  robisz to co zawsze zanim go poznałaś. Jesz śniadanie  bierzesz prysznic  idziesz do szkoły  wracasz  obiad  znajomi  kolacja  internet  może jakieś wieczorne wyjście. Najgorsze jest to  że kiedy zabraknie tej osoby  która nadawała wszystkiemu sens  trzeba nadal żyć  a każda czynność wbija Ci nóż w serce  bo robisz to wbrew sobie. Wolałabyś się położyć i zapomnieć  że kiedykolwiek się urodziłaś. esperer

nigdyniezrozumiesz dodano: 9 kwietnia 2013

Najgorsza jest świadomość, że po odejściu ukochanej osoby, nadal jest jakieś życie. Wolałabyś, żeby szlag to wszystko trafił, ale nie. Codziennie budzisz się, robisz to co zawsze zanim go poznałaś. Jesz śniadanie, bierzesz prysznic, idziesz do szkoły, wracasz, obiad, znajomi, kolacja, internet, może jakieś wieczorne wyjście. Najgorsze jest to, że kiedy zabraknie tej osoby, która nadawała wszystkiemu sens, trzeba nadal żyć, a każda czynność wbija Ci nóż w serce, bo robisz to wbrew sobie. Wolałabyś się położyć i zapomnieć, że kiedykolwiek się urodziłaś./esperer
Autor cytatu: esperer

Nadzieja matką głupich? Przeciwnie  nadzieja to matka tych  którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.

dagigood dodano: 9 kwietnia 2013

Nadzieja matką głupich? Przeciwnie, nadzieja to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.

Apetyt połączony z przekonaniem  że się go zaspokoi  nazywa się nadzieją.

dagigood dodano: 9 kwietnia 2013

Apetyt połączony z przekonaniem, że się go zaspokoi, nazywa się nadzieją.

tak naprawdę wszystko zależy od nas  możemy walczyć albo się poddać.

natala17 dodano: 9 kwietnia 2013

tak naprawdę wszystko zależy od nas, możemy walczyć albo się poddać.
Autor cytatu: 2810

Kradnę na fejsa :D    teksty natala17 dodał komentarz: Kradnę na fejsa :D ;* do wpisu 9 kwietnia 2013
wystarczy że raz doznasz lotu a będziesz zawsze chodził z oczami zwróconymi w stronę nieba  gdzie byłeś i gdzie pragniesz powrócić.

dagigood dodano: 9 kwietnia 2013

wystarczy,że raz doznasz lotu,a będziesz zawsze chodził z oczami zwróconymi w stronę nieba, gdzie byłeś i gdzie pragniesz powrócić.

Choroby  pokusy  kłopoty są także krzyżami  które prowadzą do nieba.

dagigood dodano: 9 kwietnia 2013

Choroby, pokusy, kłopoty są także krzyżami, które prowadzą do nieba.

Czuję  że upadam psychicznie. Po prostu już nie daję rady. Zadręczam się i za dużo myślę. Chcę by było lepiej. Codziennie staram się wyjść na prostą. Próbuję nie patrzeć mu w oczy  zmienić swoje ścieżki  zniknąć choćby na chwilę  ale nie potrafię. Mam przestać? Zastanawianie się  jak ruszyć tę machinę do przodu w niczym mi nie pomoże? Rozmowa z nim również? To powiedz mi  co zrobić żeby ogarnąć to chore serce. Chyba powinnam przestać istnieć albo zacząć od nowa na innej drodze. Powinnam czerpać z życia jak najwięcej i zostawić wszystko za sobą. Powinnam tak wiele  a nadal jestem tutaj i duszę się pragnieniami. Dlaczego?   yezoo

namalowanaksiezniczka dodano: 8 kwietnia 2013

Czuję, że upadam psychicznie. Po prostu już nie daję rady. Zadręczam się i za dużo myślę. Chcę by było lepiej. Codziennie staram się wyjść na prostą. Próbuję nie patrzeć mu w oczy, zmienić swoje ścieżki, zniknąć choćby na chwilę, ale nie potrafię. Mam przestać? Zastanawianie się, jak ruszyć tę machinę do przodu w niczym mi nie pomoże? Rozmowa z nim również? To powiedz mi, co zrobić żeby ogarnąć to chore serce. Chyba powinnam przestać istnieć albo zacząć od nowa na innej drodze. Powinnam czerpać z życia jak najwięcej i zostawić wszystko za sobą. Powinnam tak wiele, a nadal jestem tutaj i duszę się pragnieniami. Dlaczego? [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć