 |
|
Teraz nawet nie potrafisz napisać zwykłego ''cześć'' .
|
|
 |
|
Boli mnie nawet zielona kropka przy Twoim imieniu.
|
|
 |
|
I te przypadkowe zbiegi okoliczności , które tak bardzo rozpierdalają moje życie .
|
|
 |
|
Najpiękniejsza chwila w ciągu dnia? Północ. Bo tylko wtedy już nie ma dzisiaj, a jutro jeszcze nie nadeszło.
|
|
 |
|
dzień pierwszy : naucz żyć się bez powietrza, ze świadomością, że Twoje słońce już zgasło ...
|
|
  |
|
Dziś siedząc na parapecie, paląc dziesiątego papierosa z rzędu, pijąc gorącą kawę, słuchając dołujących piosenek, mając na sobie twoją rozciągniętą już koszulkę, dochodzę do wniosku, że faktycznie cholernie tęsknie i faktycznie nadal cię kocham pomimo tego złego co z twojej strony mnie spotkało. Tak, to łzy tęsknoty za twoją miłością.
|
|
  |
|
Każde twoje słowo do dzisiaj przeklinam .
|
|
 |
|
Kiedyś nie wyobrażałam sobie bez Ciebie życia a każda wizja takiej przyszłości przyprawiała u mnie łzy w oczach. Ale dziś wcale tak nie jest. Żyje normalnie, uśmiecham się i śmieję, spędzam czas ze znajomymi i wracam wieczorami. To prawda - zdarzy mi siedząc nocą przed komputerem zatęsknić za Tobą, przez przypadek wejść w wiadomości i przepłakać całą noc ale nie brakuje mi Ciebie, choć czasem chciałabym opowiedzieć Ci co u mnie i wyżalić się w Twoich ramionach jak bardzo mi źle. Uświadomiłam sobie, że życie kręci się dalej i widocznie tak musiało być, że dziś nie jesteśmy już razem. Mimo to zawsze będziesz moim najpiękniejszym wspomnieniem.
|
|
 |
|
stanął na przeciwko mnie i patrzył mocno w moje oczy, nie było mi dobrze, bałam się a za razem było mi dość niezręcznie. 'to co się ostatnio wydarzyło, kurde, nie jesteśmy dziećmi.' - powiedział po czym spuścił wzrok na podłogę i podszedł do okna, przejeżdżając paznokciem po szybie, słońce padało na jego włosy, które niesamowicie błyszczały a zapach jego perfum roznosił się po pokoju. 'te kilometry na nic nam nie pozwalają, zrozum, nie bądź na mnie zła.'. W tym momencie moja dusza chciała chciała uciekać a ciało opaść na podłogę, spuściłam wzrok w podłogę ale nadal stałam w tym samym miejscu. 'jesteś na prawdę zajebista, ładna i nigdy nie znajdę ponownie takiej dziewczyny jak Ty, ale misiek' - spojrzał na mnie ze smutkiem w oczach i chciał dokończyć, ale przerwałam mu. ' ja się nie zmienię, jestem zła, źle się czuję, rozumiem, że mnie nie chcesz, nie mogę być na ciebie o to zła, przepraszam.' po czym podszedł znów bliżej łapiąc moją dłoń i patrząc głęboko w oczy 'nawet z krzyżykiem nie
|
|
 |
|
znajdę takiej dziewczyny jak Ty, zrozum to, ale to nie ma najmniejszego sensu, gdybyśmy się widywali, chociaż co tydzień, mogłoby być pięknie, ale wcale? przepraszam ale nie.' - moje serce znów biło tak szybko, że żebra prawie pękały, do oczu napłynęły łzy a gardło było ściśnięte ale mimo tego, uśmiechnęłam się i powiedziałam 'kurde, spowodowałeś cholerny ucisk w moim gardle, widzisz?' po czym zaczęłam się naiwnie śmiać, odchodząc od niego, powiedziałam jeszcze tylko jedno 'nie zmienię się, przepraszam' i wyszłam a on pewnie wyjechał już na zawsze. ~`pf
|
|
  |
|
Na pewno jeszcze nie raz zaliczymy upadek, sztuka polega na tym, żeby wstać i iść dalej.
|
|
  |
|
Ty, dajesz szczęście mi. Głupi, egoistyczny idioto.
|
|
|
|