Wkurzała mnie,denerwowało mnie w niej wszystko. Miałam dość mieszkania z nią, dzielenia razem pokoju. I, gdy w końcu po 17 latach bycia przy mnie wyprowadziła się by założyć własną rodzinę u boku swojego męża ucieszyłam się. Ale dopiero po roku czasu zrozumiałam , że mi jej brakuje, że już nie ma kto mi truć za uszami, żebym posprzątała w pokoju, że już nikt nie krzyczy na mnie o 12 w w południe, że ją obudziłam na obiad na obiad, a przecież jest jeszcze wcześnie, że już nikt sie na mnie nie wkurza o podbieranie bluzek z szafy. Dopiero teraz zrozumiałam, że jest ważną osobą w moim życiu. Coniedzielne obiady to nie to samo. I chodź jeszcze rok temu chciałyśmy sie pozabijać to przecież jest moją siostrą. Najważniejszą siostrą w moim życiu /ejkupsekredkixd
|