2810 dodał komentarz: do wpisu |
20 września 2013 |
2810 dodał komentarz: do wpisu |
20 września 2013 |
|
''wierze, ze kiedys bede w stanie powiedziec mu przed oltarzem ''tak'' kiedys.. teraz natomiast chce cieszyc sie Jego obecnoscia, czuc Jego zapach, smak, czuly dotyk, ciszy szept. mimo, ze potrafi wyprowadzic z rownowagi jak NIKT INNY, wiem, ze za zadne skarby swiata, za zadne pieniadze, za nic w swiecie, nie zamienilabym tego czubka na kogos innego.. a to czemu? moze to banalne ale czuje, w glebi serca, tam na samym dnie, ze to wlasnie ON! ze to ON jest w stanie uszczesliwic mnie do takiego stopnia, ze zaden inny sie z nim nie rowna, chocby nie wiem co robil i co mowil, nikt nie przebije Jego osoby. nie wiem co to jest co sprawia, ze potrafi obudzic we mnie bodzce o ktorych istnieniu nie mialam pojecia, ale wiecie co? mimo wszystko LUBIE TO, a Jego KOCHAM!'' / 2810
|
|
2810 dodał komentarz: do wpisu |
20 września 2013 |
|
''szczescia na bazie porazki innych nie buduje NIGDY''
|
|
|
''poraz setny, wdeptuje w to samo gowno, w to samo bagno, syf, ktora mimo mojego sprzeciwu wciaga mnie, nikt nie slyszy, nikt nie raczy pomoc.. probuje bronic, jestem pod sciana, miedzy tym co wiem, a tym co czuje, to mnie niszczy, o kazdej porze dnia i nocy, w kazdej godzinie, minucie, czuje, ze po prostu umieram, tak po prostu.. nie potrafie z tym walczyc, za bardzo go kocham..'' / 2810
|
|
|
|
Czasem wchodzi się drugi raz do tej samej rzeki. Ale wtedy masz już pewność, że nie utoniesz, bo na plecach niesiesz koło ratunkowe zwane doświadczeniem. Warto podjąć ryzyko.
|
|
|
|
Pytania o sprawy nieistotne dają nam codziennie złudzenie nawiązanej więzi.
|
|
|
''otwieram oczy, jeszcze zaspane po ciezkiej nocy, az tu nagle On lapie mnie w pasie, otula swoim cieplym cialem, szepcze do ucha, mowi co czuje, opowiada o swoich uczuciach, marzeniach, o tym, co pragnie ze mna przezyc.. jest pieknie, az trudno mi wierzyc, ze to wlasnie On, ze to wlasnie Ja, ze to MY, tak po prostu..'' / 2810
|
|
|
|
Otworzyłam się przed Tobą jak przed nikim innym, byłam na każde Twoje skinienie i każdą prośbę, byłam gotowa rzucić najważniejszą rzecz i w danej chwili jechać do Ciebie, bo potrzebowałeś mojego wsparcia. Byłam Twoim Aniołem Stróżem, tak zawsze o mnie mówiłeś. Poniekąd tak to działo. Martwiłam się o Ciebie, kiedy długo nie wracałeś z imrezy i nie odbierałeś telefonów, byłam prywatnym konfesjonałem, który zawsze dawał Ci rozgrzeszenie. Nie potrafiłam inaczej, byłeś zybyt ważną częścią mojego życia. Żyłeś we mnie tym samym dając mi bezpieczeństwo i miłość, którą nie często, ale mimo wszystko mi okazywałeś. Jednym słowem, gestem, czynem, zepsułeś wszystko. W jednej krótkiej chwili runął cały domek z kart, który był naszym wspólnym życiem. Zbyt wiele poświęciłam budując między nami więź, która i tak pękła. Więc proszę, nie miej do mnie pretensji, że się żalę, po prostu oddałam Ci swoje serce, niczego nie oczekując w zamian, teraz rozumiesz gdzie popełniłam błąd?
|
|
2810 dodał komentarz: do wpisu |
20 września 2013 |
|
|