![Nie ma sytuacji bez wyjścia. Nie ma czegoś takiego jak koniec i kropka. Nie zawieszasz się i nie stajesz w miejscu na dłuższy czas tylko dlatego że coś nie wyszło. Zawsze jest inna opcja. Musisz się tylko rozejrzeć czegoś się chwycić. Może wystarczy odwrócić się za siebie? Znaleźć popełniony błąd i wyciągnąć wnioski. To nie jest tak że upadasz wstajesz i patrzysz pozytywnie do przodu. To co zawaliłeś miało swój błąd w podstawach i to wszystko zostało gdzieś z tyłu zakopane pod będzie dobrze i nie wracaj do przeszłości . Uwierz musisz to zrobić. Musisz się cofnąć zrozumieć i uciekać ile sił w nogach. Wyciągasz z tej przeszłości wnioski i naginasz do przodu wtedy możesz zacząć od nowa dostrzec inne opcje zrobić to wszystko poprawnie po swojemu dokładnie tak jak miało być wcześniej.](http://files.moblo.pl/0/9/75/av65_97542_avatar3_c-b.png) |
Nie ma sytuacji bez wyjścia. Nie ma czegoś takiego jak koniec i kropka. Nie zawieszasz się i nie stajesz w miejscu na dłuższy czas, tylko dlatego, że coś nie wyszło. Zawsze jest inna opcja. Musisz się tylko rozejrzeć, czegoś się chwycić. Może wystarczy odwrócić się za siebie? Znaleźć popełniony błąd i wyciągnąć wnioski. To nie jest tak, że upadasz, wstajesz i patrzysz pozytywnie do przodu. To, co zawaliłeś miało swój błąd w podstawach i to wszystko zostało gdzieś z tyłu, zakopane pod "będzie dobrze" i "nie wracaj do przeszłości". Uwierz, musisz to zrobić. Musisz się cofnąć, zrozumieć i uciekać ile sił w nogach. Wyciągasz z tej przeszłości wnioski i naginasz do przodu, wtedy możesz zacząć od nowa, dostrzec inne opcje, zrobić to wszystko poprawnie, po swojemu, dokładnie tak, jak miało być wcześniej.
|
|
![Skąd to przeklęte przekonanie że nie ma drugiego takiego jak on? Skąd ta pewność? To się po prostu zdarza poznajesz kogoś i już czasami znacie się od dawna i dopiero po jakimś czasie coś zaiskrzy ale zdarza się. To bzdura że istnieje jedna prawdziwa miłość że tylko jeden człowiek jest przeznaczony na wieki a jego utrata łączy się z poszukiwaniem substytutów. Bullshit. Otwórz serce bo jak na razie przepełniłaś je goryczą żalem i smutkiem. Niepotrzebnie. Miłość jest tuż tuż może nawet czai się za rogiem. Miej oczy szeroko otwarte bo zdarza się że nie dostrzegamy tego co bliskie i mierzymy do tego co odległe i niemożliwe.](http://files.moblo.pl/0/9/75/av65_97542_avatar3_c-b.png) |
Skąd to przeklęte przekonanie, że nie ma drugiego takiego, jak on? Skąd ta pewność? To się po prostu zdarza - poznajesz kogoś i już, czasami znacie się od dawna i dopiero po jakimś czasie coś zaiskrzy, ale zdarza się. To bzdura, że istnieje jedna prawdziwa miłość, że tylko jeden człowiek jest przeznaczony na wieki, a jego utrata łączy się z poszukiwaniem substytutów. Bullshit. Otwórz serce, bo jak na razie przepełniłaś je goryczą, żalem i smutkiem. Niepotrzebnie. Miłość jest tuż tuż, może nawet czai się za rogiem. Miej oczy szeroko otwarte, bo zdarza się, że nie dostrzegamy tego, co bliskie i mierzymy do tego, co odległe i niemożliwe.
|
|
![Kochałam Cię wiesz?Ty mnie zniszczyłeś. Pokazałeś raj a potem spaliłeś go na moich oczach. Kazałeś stać zbyt blisko. Parzyło paliło. Wypaliło we mnie wszystko tylko nie miłość do Ciebie która nadal tli się beznadziejnym płomykiem na dowód tego że tutaj był eden.](http://files.moblo.pl/0/9/75/av65_97542_avatar3_c-b.png) |
Kochałam Cię, wiesz?Ty mnie zniszczyłeś. Pokazałeś raj, a potem spaliłeś go na moich oczach. Kazałeś stać zbyt blisko. Parzyło, paliło. Wypaliło we mnie wszystko tylko nie miłość do Ciebie, która nadal tli się beznadziejnym płomykiem na dowód tego, że tutaj był eden.
|
|
![Wszystko jest po coś wiesz? Trafiasz na swojej drodze na wielu ludzi i każdy z nich daje ci jakąś lekcję. Być może nie wyciągasz jej od razu i czasami wchodzisz dwa razy do tej samej rzeki ale kiedy ponownie sparzysz się w ten sam sposób zaczynasz rozumieć. Zdarza się że zbyt pochopnie podejmujemy decyzje pod wpływem emocji a później nie wiemy jak coś odkręcić jak wyjść z bagna w które dobrowolnie wdepnęliśmy. Ale bez nerwów to tylko kolejna nauka od życia. Zaufałeś i się zawiodłeś? Przewałkujesz to jeszcze nieraz dopóki nie dotrze do ciebie że nie warto jest ufać ludziom. Miałeś i straciłeś przez głupotę? Nie pierwszy i nie ostatni raz. Nie powinno boleć nas to że cierpimy setny raz z tego samego powodu ale fakt że właśnie sto razy dostaliśmy od życia po tyłku i nie potrafimy wyciągnąć z tego żadnej lekcji.](http://files.moblo.pl/0/9/75/av65_97542_avatar3_c-b.png) |
Wszystko jest po coś, wiesz? Trafiasz na swojej drodze na wielu ludzi i każdy z nich daje ci jakąś lekcję. Być może nie wyciągasz jej od razu i czasami wchodzisz dwa razy do tej samej rzeki, ale kiedy ponownie sparzysz się w ten sam sposób, zaczynasz rozumieć. Zdarza się, że zbyt pochopnie podejmujemy decyzje, pod wpływem emocji, a później nie wiemy, jak coś odkręcić, jak wyjść z bagna, w które dobrowolnie wdepnęliśmy. Ale bez nerwów, to tylko kolejna nauka od życia. Zaufałeś i się zawiodłeś? Przewałkujesz to jeszcze nieraz, dopóki nie dotrze do ciebie, że nie warto jest ufać ludziom. Miałeś i straciłeś przez głupotę? Nie pierwszy i nie ostatni raz. Nie powinno boleć nas to, że cierpimy setny raz z tego samego powodu, ale fakt, że właśnie sto razy dostaliśmy od życia po tyłku i nie potrafimy wyciągnąć z tego żadnej lekcji.
|
|
![Im bardziej zaciskasz pięści im większą masz nadzieję im mocniej się starasz tym boleśniej rani Cię ostrze rozczarowania. i.love.m](http://files.moblo.pl/0/6/41/av65_64104_14.jpg) |
Im bardziej zaciskasz pięści, im większą masz nadzieję, im mocniej się starasz, tym boleśniej rani Cię ostrze rozczarowania. /i.love.m
|
|
![Pamiętam wzór skróconego mnożenia ale gdzie się podziały moje klucze do cholery!? i.love.m](http://files.moblo.pl/0/6/41/av65_64104_14.jpg) |
Pamiętam wzór skróconego mnożenia, ale gdzie się podziały moje klucze do cholery!? /i.love.m
|
|
![Kołysając się na huśtawce w kolorowych podkolanówkach wpatrywała się w dziewczynki z plecakami które śmiejąc się i podskakując idą w stronę szkoły. Przygryzając ołówek zerkała rozmarzona na zegarek który za parę minut miał wybić 15.15. W wysokich obcasach i czerwonej sukience trzymając się za ręce z przyjaciółkami radośnie odliczały do północy. Siedząc na łóżku otworzyła kalendarz i czerwonym długopisem narysowała serduszko obok 14. lutego. Każdy ma jakiś cel. Każdy na coś wciąż czeka. Od dziecka marzymy żeby pójść do szkoły w klasie zaś patrzymy z niecierpliwością na zegarek odliczamy do ferii czy wakacji. Czekamy na randkę rocznicę ślub pracę. Życie to ciągłe czekanie na coś. Nie zmienimy tego – dzięki temu żyjemy. Czasem tylko naprawdę tylko czasem coś nas rozczaruje zawiedzie. Możesz mieć kilkanaście takich marzeń które dają Ci jakiś cel w życiu – wystarczy że jedno rozsypie się na malutkie kawałki i już w żadne z nich nie wierzysz do końca.. i.love.m](http://files.moblo.pl/0/6/41/av65_64104_14.jpg) |
Kołysając się na huśtawce w kolorowych podkolanówkach wpatrywała się w dziewczynki z plecakami, które śmiejąc się i podskakując, idą w stronę szkoły. Przygryzając ołówek, zerkała rozmarzona na zegarek, który za parę minut miał wybić 15.15. W wysokich obcasach i czerwonej sukience, trzymając się za ręce z przyjaciółkami radośnie odliczały do północy. Siedząc na łóżku otworzyła kalendarz i czerwonym długopisem narysowała serduszko obok 14. lutego. Każdy ma jakiś cel. Każdy na coś wciąż czeka. Od dziecka marzymy żeby pójść do szkoły, w klasie zaś patrzymy z niecierpliwością na zegarek, odliczamy do ferii, czy wakacji. Czekamy na randkę, rocznicę, ślub, pracę. Życie to ciągłe czekanie na coś. Nie zmienimy tego – dzięki temu żyjemy. Czasem tylko, naprawdę tylko czasem coś nas rozczaruje, zawiedzie. Możesz mieć kilkanaście takich marzeń, które dają Ci jakiś cel w życiu – wystarczy, że jedno rozsypie się na malutkie kawałki i już w żadne z nich nie wierzysz do końca.. /i.love.m
|
|
![Przecież to nie jest koniec świata bo zostawia Cię mężczyzna. Owszem umierasz tęsknisz cierpisz i płaczesz dwudziestą noc z rzędu ale to minie. Pozwól opaść emocjom pozwól sobie wylać wszystkie łzy które zostały zarezerwowane dla tego rozstania nawet jeżeli masz przepłakać jeszcze kilkanaście dni. Niech to wszystko po prostu minie ustabilizuje się nowa rzeczywistość bo ona naprawdę się ustabilizuje a Ty zaczniesz żyć. Okej też w to nie wierzyłam przez długi czas myślałam że to bzdura ale dziś wiem że rozstanie to koniec związku ale początek czegoś nowego co przychodzi trochę później. Warto w to wierzyć i dać sobie szansę. Ja ją sobie dałam dziś nie żałuję. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Przecież to nie jest koniec świata, bo zostawia Cię mężczyzna. Owszem, umierasz, tęsknisz, cierpisz i płaczesz dwudziestą noc z rzędu, ale to minie. Pozwól opaść emocjom, pozwól sobie wylać wszystkie łzy, które zostały zarezerwowane dla tego rozstania nawet jeżeli masz przepłakać jeszcze kilkanaście dni. Niech to wszystko po prostu minie, ustabilizuje się nowa rzeczywistość, bo ona naprawdę się ustabilizuje, a Ty zaczniesz żyć. Okej, też w to nie wierzyłam, przez długi czas myślałam, że to bzdura, ale dziś wiem, że rozstanie to koniec związku, ale początek czegoś nowego co przychodzi trochę później. Warto w to wierzyć i dać sobie szansę. Ja ją sobie dałam, dziś nie żałuję. / napisana
|
|
![Po co się odzywasz co mi da twoje chwilowe przypomnienie o moim istnieniu.](http://files.moblo.pl/0/9/75/av65_97542_avatar3_c-b.png) |
Po co się odzywasz co mi da twoje chwilowe przypomnienie o moim istnieniu.
|
|
![Nie nie oszukał mnie. oszukać mogą nas w sklepie. on mnie zawiódł. zwyczajnie zawiódł](http://files.moblo.pl/0/9/75/av65_97542_avatar3_c-b.png) |
Nie, nie oszukał mnie. oszukać mogą nas w sklepie. on mnie zawiódł. zwyczajnie zawiódł
|
|
![Darłam się wniebogłosy na porodówce gdy on wsiadał na swój nowy komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń a ich jakoś liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek tylko światopogląd nastawienie priorytety i po prostu to jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie szukając informacji w dowodzie osobistym pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja jak i on kryliśmy się z tym przymrużaliśmy oczy chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym co wydawało się ważne poznaniu. I trafiliśmy.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Darłam się wniebogłosy na porodówce, gdy on wsiadał na swój nowy, komunijny rower. Z kolei kiedy ja zakładałam śnieżnobiałą sukienkę i mknęłam w wianuszku do kościoła, on mocno zakrapiał już swoją osiemnastkę. Wyśmiałby kogoś, kto podsunąłby mu jeszcze jakiś czas temu pomysł, że będzie z taką małolatą. Ja też sceptycznie pokręciłabym głową w zderzeniu z wizją posiadania o dziesięć lat starszego faceta. Dzisiaj? Liczby nie mają znaczenia. Nie ilość doświadczeń, a ich jakoś, liczy się dla nas obojga. Nie ten cholerny wiek, tylko światopogląd, nastawienie, priorytety i po prostu to, jacy jesteśmy. Nie znalazł mnie, szukając informacji w dowodzie osobistym - pogrzebał w serduchu. Ja nie analizowałam jego aktu urodzenia - tylko charakter. Obydwoje baliśmy się tej sytuacji. I zarówno ja, jak i on, kryliśmy się z tym, przymrużaliśmy oczy, chowaliśmy do kieszeni początkowe wątpliwości i skupialiśmy się na tym, co wydawało się ważne - poznaniu. I trafiliśmy.
|
|
![Przestałam zastanawiać się jak wykonać kolejny krok. Odsunęłam od siebie każde z pytań czy wypada czy powinnam co mi to da czy nie pożałuję. Zebrałam w sobie pokłady odwagi która pozwoliła mi brać odpowiedzialność za to co robię mówię i czuję. Ludzie próbują podcinać mi skrzydła a ja z każdą ich próbą wznoszę się wyżej tak by mieli trudniej ich dosięgnąć. Do cholery przecież mogę zapieprzać na swój sukces. Mogę marzyć. Mogę kochać. Mogę się uśmiechać i mogę być szczęśliwa. Nic nikomu nie zabieram przecież szczęście można mnożyć. Starczy dla wszystkich. Otwieram serce ot co. Pozwalam mu szeptać pragnienia.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Przestałam zastanawiać się, jak wykonać kolejny krok. Odsunęłam od siebie każde z pytań, czy wypada, czy powinnam, co mi to da, czy nie pożałuję. Zebrałam w sobie pokłady odwagi, która pozwoliła mi brać odpowiedzialność za to, co robię, mówię i czuję. Ludzie próbują podcinać mi skrzydła, a ja z każdą ich próbą wznoszę się wyżej tak, by mieli trudniej ich dosięgnąć. Do cholery, przecież mogę zapieprzać na swój sukces. Mogę marzyć. Mogę kochać. Mogę się uśmiechać i mogę być szczęśliwa. Nic nikomu nie zabieram - przecież szczęście można mnożyć. Starczy dla wszystkich. Otwieram serce, ot co. Pozwalam mu szeptać pragnienia.
|
|
|
|