głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lovexatxfirstxsight

 2    Moją zazdrośnicą  moim uparciuchem  moją dumną  obrażalską księżniczką i moją nimfomanką  chcę żebyś tą osobą właśnie była. Z podkreśleniem na moją. Taką Cię chcę. Właśnie taką. Mylisz się jak cholera  sądząc  że Cię nie znam. Nie trudno Cię odkryć. Trudno to znieść  ale nie odkryć. Przynajmniej mi. Wiesz czemu  uparciuchu? Bo wytrwale nawet w głębi siebie chcesz utrzymać wersję  że nic dla Ciebie nie znaczę  a w rzeczywistości chcesz tego samego  co ja.   Trafił. Teraz patrzył na mnie wyczekująco  więc lekko pocałowałam go w policzek.   Wiele ryzykujesz  gamoniu. Za zwolnienie z roboty nie odpowiadam...   chimica

chimica dodano: 24 lipca 2014

(2) - Moją zazdrośnicą, moim uparciuchem, moją dumną, obrażalską księżniczką i moją nimfomanką, chcę żebyś tą osobą właśnie była. Z podkreśleniem na moją. Taką Cię chcę. Właśnie taką. Mylisz się jak cholera, sądząc, że Cię nie znam. Nie trudno Cię odkryć. Trudno to znieść, ale nie odkryć. Przynajmniej mi. Wiesz czemu, uparciuchu? Bo wytrwale nawet w głębi siebie chcesz utrzymać wersję, że nic dla Ciebie nie znaczę, a w rzeczywistości chcesz tego samego, co ja. - Trafił. Teraz patrzył na mnie wyczekująco, więc lekko pocałowałam go w policzek. - Wiele ryzykujesz, gamoniu. Za zwolnienie z roboty nie odpowiadam... ~ chimica

 1    Ja pieprzę! Jestem zazdrośnicą i będę robiła Ci jazdy o każdą pannę  która zakręci się wokół Twojego boku  ogarniasz? Jestem wręcz durnie honorowa  unoszę się dumą tak często  że nawet nie mieści Ci się w głowie i będziemy się kłócić tygodniami lub dłużej  zależy kiedy wyciągniesz do mnie rękę. Jestem pieprzniętą nimfomanką  która żadnej wspólnie spędzanej nocy nie da Ci przespać  czym byś się nie wykręcał: pracą  szkołą czy turniejem. Jestem strasznie upierdliwa. Jestem maksymalnym uparciuchem i wszystko musi iść po mojej myśli. Wbrew pozorom mam serce  płaczę i bywam smutna  tylko nigdy Ci tego otwarcie nie pokażę. Jestem chorą zagadką  tajemnicą która ludzie próbują rozkminić latami  ale nie potrafią. Na co Ty chcesz się pisać? Teraz też  po całym tym podsumowaniu  przejdzie Ci przez gardło stwierdzenie  że chcesz ze mną być?   wydusiłam  szybko łykając powietrze. Pozostało czekać na odpowiedź   chimica

chimica dodano: 24 lipca 2014

(1) - Ja pieprzę! Jestem zazdrośnicą i będę robiła Ci jazdy o każdą pannę, która zakręci się wokół Twojego boku, ogarniasz? Jestem wręcz durnie honorowa, unoszę się dumą tak często, że nawet nie mieści Ci się w głowie i będziemy się kłócić tygodniami lub dłużej, zależy kiedy wyciągniesz do mnie rękę. Jestem pieprzniętą nimfomanką, która żadnej wspólnie spędzanej nocy nie da Ci przespać, czym byś się nie wykręcał: pracą, szkołą czy turniejem. Jestem strasznie upierdliwa. Jestem maksymalnym uparciuchem i wszystko musi iść po mojej myśli. Wbrew pozorom mam serce, płaczę i bywam smutna, tylko nigdy Ci tego otwarcie nie pokażę. Jestem chorą zagadką, tajemnicą która ludzie próbują rozkminić latami, ale nie potrafią. Na co Ty chcesz się pisać? Teraz też, po całym tym podsumowaniu, przejdzie Ci przez gardło stwierdzenie, że chcesz ze mną być? - wydusiłam, szybko łykając powietrze. Pozostało czekać na odpowiedź ~ chimica

Spójrz te dwa lata wstecz. Kilka miesięcy związku i wielka miłość  kilogram wyznań  zaufanie  tęsknota i czekanie na drugą połowę. Szlachetne jak cholera. Spójrz na tę niewinność i zaczerwienione policzki  kiedy pierwszy raz wsuwał dłoń za gumkę jej majtek. Ten wieczór  kiedy ściągnął z niej ubrania i nakrywając swoim ciałem  wreszcie pokazał jej to doznanie  o którym tyle mówił. Było już ciemno. Patrzyła na księżyc sunący po niebie  czując go najbliżej wraz z natężeniem ogarniającej miłości. I to byłoby piękne. Wkrótce skończyłyby się czas  kiedy widzieli się najczęściej co miesiąc. Gdyby nie to  że jej się spodobało. Tamten wieczór. I chciała go powtarzać często  niezależnie od tego kto rozsuwał jej kolana i zapełniał usta lepkim płynem   chimica

chimica dodano: 24 lipca 2014

Spójrz te dwa lata wstecz. Kilka miesięcy związku i wielka miłość, kilogram wyznań, zaufanie, tęsknota i czekanie na drugą połowę. Szlachetne jak cholera. Spójrz na tę niewinność i zaczerwienione policzki, kiedy pierwszy raz wsuwał dłoń za gumkę jej majtek. Ten wieczór, kiedy ściągnął z niej ubrania i nakrywając swoim ciałem, wreszcie pokazał jej to doznanie, o którym tyle mówił. Było już ciemno. Patrzyła na księżyc sunący po niebie, czując go najbliżej wraz z natężeniem ogarniającej miłości. I to byłoby piękne. Wkrótce skończyłyby się czas, kiedy widzieli się najczęściej co miesiąc. Gdyby nie to, że jej się spodobało. Tamten wieczór. I chciała go powtarzać często, niezależnie od tego kto rozsuwał jej kolana i zapełniał usta lepkim płynem ~ chimica

Kulę się jak mały szczeniaczek  którego ktoś przestraszył. Niekoniecznie świadomie  to mógł być zwyczajny przypadek. Za duży hałas  zbyt energiczny ruch. Nie wiedziałeś  jak mnie to dotknie. Nie przewidziałeś konsekwencji paru słów. Jedno zdanie  które przeszyło całe moje ciało i uświadomiło  że się przywiązuję  a im bliżej jestem  tym mocniej mnie ranisz   chimica

chimica dodano: 24 lipca 2014

Kulę się jak mały szczeniaczek, którego ktoś przestraszył. Niekoniecznie świadomie, to mógł być zwyczajny przypadek. Za duży hałas, zbyt energiczny ruch. Nie wiedziałeś, jak mnie to dotknie. Nie przewidziałeś konsekwencji paru słów. Jedno zdanie, które przeszyło całe moje ciało i uświadomiło, że się przywiązuję, a im bliżej jestem, tym mocniej mnie ranisz ~ chimica

Nie pytaj  czy coś z tego będzie ani jak szybko bije mi serce   chimica

chimica dodano: 24 lipca 2014

Nie pytaj, czy coś z tego będzie ani jak szybko bije mi serce ~ chimica

To było za ładne  za spokojne  za zwykłe  żeby przetrwało  rozumiesz? To nie mogło istnieć na dłużej  nie mogło przetrwać. Żadne ze słów  które planowaliśmy nie miało prawa się ziścić   i dlatego uciekłam. Wszyscy to tak nazywają. Ale ja tak nie mogłam  wiesz? Nie mogłam dłużej siedzieć z nim na tarasie  omawiać czytanych książek  pić kawy i planować przyszłości z takimi detalami jak dog argentyński biegający po trawniku czy rodzaje kwiatów  które posadzimy w naszym ogrodzie. Nie mogłam znieść delikatności  z jaką mnie traktował i własnej pruderyjności. Nienawidziłam naszego seksu  naszych nocy  kiedy traktował mnie jak własną panią  zbyt godną by odwdzięczyła mu się cholernym fellatio. Chciałam czasem po prostu być głupia i łatwa  jak by to określił. Chciałam  żeby pozwolił mi choć raz naprawdę szczerze się uśmiechnąć  kiedy zrobił coś durnego  bardziej brutalnego. Żeby nie przepraszał wtedy... żeby zrobił coś  bym potrafiła go kochać   chimica

chimica dodano: 24 lipca 2014

To było za ładne, za spokojne, za zwykłe, żeby przetrwało, rozumiesz? To nie mogło istnieć na dłużej, nie mogło przetrwać. Żadne ze słów, które planowaliśmy nie miało prawa się ziścić - i dlatego uciekłam. Wszyscy to tak nazywają. Ale ja tak nie mogłam, wiesz? Nie mogłam dłużej siedzieć z nim na tarasie, omawiać czytanych książek, pić kawy i planować przyszłości z takimi detalami jak dog argentyński biegający po trawniku czy rodzaje kwiatów, które posadzimy w naszym ogrodzie. Nie mogłam znieść delikatności, z jaką mnie traktował i własnej pruderyjności. Nienawidziłam naszego seksu, naszych nocy, kiedy traktował mnie jak własną panią, zbyt godną by odwdzięczyła mu się cholernym fellatio. Chciałam czasem po prostu być głupia i łatwa, jak by to określił. Chciałam, żeby pozwolił mi choć raz naprawdę szczerze się uśmiechnąć, kiedy zrobił coś durnego, bardziej brutalnego. Żeby nie przepraszał wtedy... żeby zrobił coś, bym potrafiła go kochać ~ chimica

Nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie odchodzą  od tak . Nie zrozumiem dlaczego potrafią w jednej chwili spakować swoje walizki i nawet bez słowa wytłumaczenia czy pożegnania  odchodzą. To boli najbardziej  bo ta burza  której nic nie zapowiadało pozostawia po sobie ogromne zniszczenia. Przez tygodnie i miesiące zastanawiasz się co źle zrobiłaś  że tak nagle odszedł. To strasznie męczy. Bardzo trudno pogodzić się z myślą  źle go kochałam  że wczoraj był  a dziś odszedł . Trudno wtedy poukładać sobie cały świat  bo w jednej sekundzie kończy się wszystko. To trochę jak śmierć tylko wtedy nie umarł on  ale umarłam ja. I umierałam bardzo długo  bo każdego dnia moje serce rozpadało się w drobne kawałki. Po jego odejściu nic nie było proste. Nadal nie jest. Świadomość tego  że nie byłam wystarczająco dobra sprawia  że nie chcę nikomu ufać  powierzać siebie i swojego serca  bo mam wrażenie  że znów będę niezbyt dobra  że będę nieodpowiednia.   napisana

zakochanawnimx3 dodano: 22 lipca 2014

Nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie odchodzą "od tak". Nie zrozumiem dlaczego potrafią w jednej chwili spakować swoje walizki i nawet bez słowa wytłumaczenia czy pożegnania, odchodzą. To boli najbardziej, bo ta burza, której nic nie zapowiadało pozostawia po sobie ogromne zniszczenia. Przez tygodnie i miesiące zastanawiasz się co źle zrobiłaś, że tak nagle odszedł. To strasznie męczy. Bardzo trudno pogodzić się z myślą "źle go kochałam, że wczoraj był, a dziś odszedł". Trudno wtedy poukładać sobie cały świat, bo w jednej sekundzie kończy się wszystko. To trochę jak śmierć tylko wtedy nie umarł on, ale umarłam ja. I umierałam bardzo długo, bo każdego dnia moje serce rozpadało się w drobne kawałki. Po jego odejściu nic nie było proste. Nadal nie jest. Świadomość tego, że nie byłam wystarczająco dobra sprawia, że nie chcę nikomu ufać, powierzać siebie i swojego serca, bo mam wrażenie, że znów będę niezbyt dobra, że będę nieodpowiednia. / napisana

  Nie była dla niego dobra?    Za bardzo kochała. Te właśnie psują wszystko najszybciej i najdokładniej. Chcą dostać tyle samo  ile dają  i pewnego dnia wali się wszystko. Wtedy odchodzą.

niekoffana dodano: 22 lipca 2014

- Nie była dla niego dobra? - Za bardzo kochała. Te właśnie psują wszystko najszybciej i najdokładniej. Chcą dostać tyle samo, ile dają, i pewnego dnia wali się wszystko. Wtedy odchodzą.

Jako pierwszy składał mi życzenia urodzinowe. Uśmiechał się  wymieniając kolejno każdą z tych cudowności. Potakiwałam  w duchu prosząc by szepnął to krótkie  mnie . Skończył  kręcąc głową.  Kurde  wszystkiego najlepszego  po prostu  mruknął  po czym nachylił się składając mi na ustach pocałunek. O kilka minut za długi jak na znajomych   chimica

chimica dodano: 22 lipca 2014

Jako pierwszy składał mi życzenia urodzinowe. Uśmiechał się, wymieniając kolejno każdą z tych cudowności. Potakiwałam, w duchu prosząc by szepnął to krótkie "mnie". Skończył, kręcąc głową. "Kurde, wszystkiego najlepszego, po prostu" mruknął, po czym nachylił się składając mi na ustach pocałunek. O kilka minut za długi jak na znajomych ~ chimica

poradzę sobie  będę silna. skończyłam z tym  co mnie zabijało. być może będę wylewać łzy przez kilka kolejnych dni  będę czuła silny ból psychiczny  będę pragnęła przytulić się do niego  zobaczyć go choć na moment  usłyszeć jego głos. ale pokonam to. w końcu stanę na nogi  wyprostuję się i podniosę głowę do góry. zobaczę gwiazdę i tym razem  zamiast życzyć sobie miłości  zażyczę sobie szczęścia. gwiazdy chyba nie widzą w słowie 'miłość' czegoś  co ma trwać bez końca.

beautiful_day dodano: 21 lipca 2014

poradzę sobie, będę silna. skończyłam z tym, co mnie zabijało. być może będę wylewać łzy przez kilka kolejnych dni, będę czuła silny ból psychiczny, będę pragnęła przytulić się do niego, zobaczyć go choć na moment, usłyszeć jego głos. ale pokonam to. w końcu stanę na nogi, wyprostuję się i podniosę głowę do góry. zobaczę gwiazdę i tym razem, zamiast życzyć sobie miłości, zażyczę sobie szczęścia. gwiazdy chyba nie widzą w słowie 'miłość' czegoś, co ma trwać bez końca.

 Ze smutkiem trzeba tak walczyć  jak z chorobą. Nie dopuścić  żeby się stał chronicznym stanem  nałogiem myśli i uczuć. Trzeba mu przeciwstawić cele i dążenia  które pozostały żywe  trzeba przeciwstawić obowiązek względem ludzi   ludzi bliskich i Tobie oddanych. Rozumiesz? Jest w Tobie więcej sił  niż Ci się teraz zdaje.

niekoffana dodano: 21 lipca 2014

"Ze smutkiem trzeba tak walczyć, jak z chorobą. Nie dopuścić, żeby się stał chronicznym stanem, nałogiem myśli i uczuć. Trzeba mu przeciwstawić cele i dążenia, które pozostały żywe, trzeba przeciwstawić obowiązek względem ludzi - ludzi bliskich i Tobie oddanych. Rozumiesz? Jest w Tobie więcej sił, niż Ci się teraz zdaje."

Trochę się zdenerwowałam  a trochę mi się zrobiło smutno. Zawsze mi jest smutno  kiedy się przekonuję  że oceniłam   kogoś za wysoko.

niekoffana dodano: 21 lipca 2014

Trochę się zdenerwowałam, a trochę mi się zrobiło smutno. Zawsze mi jest smutno, kiedy się przekonuję, że oceniłam kogoś za wysoko.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć