 |
pachnę kawą, tą jego ulubioną.
|
|
 |
Nie mam pomysłu na siebie.
|
|
 |
nienawidzę Cię za ostatnie kilka słów.
|
|
 |
Po prostu uwielbiam być ignorowana, olewaną, niewidzialną. Uwielbiam, gdy ktoś odwołuje ze mną plany na rzecz kogoś innego. Uwielbiam być krytykowaną i oskarżaną, o coś czego nie zrobiłam, przez ludzi którzy nawet nie wiedzą jak mam na nazwisko. Zbiera mi się , aż na odruch wymiotny lub łzy (jeśli komuś też taka opcja pasuje) jak jeszcze raz pomyślę, o tej beznadziejnej sytuacji w jakiej się znalazłam. Życzę wam, żebyście się zarazili jakimś cholerstwem i wyginęli. Serio.
|
|
 |
wakacje się kończą, a ja jeszcze nie zrobiłam nic szalonego.
|
|
 |
nasza przyjaźń, ta jak między siostrą i bratem, skończyła się w momencie gdy znalazł sobie dziewczynę i nie potrzebował już mojego towarzystwa. / nieswiadomosc
|
|
 |
- ogrodnik jesteś.
- dlaczego?
- bo przesadzasz! / kolega < 3
|
|
 |
Drogie serce, dlaczego On ? no i samo widzisz, że brak Ci sensownych argumentów. / nieswiadomosc
|
|
 |
i nawet nie chcę żebyś wrócił. żyj sobie z nią tam, gdzie jesteś i ciesz się tą nową 'miłostką'. nie żądam przeprosin, kwiatów i pustego 'zostańmy przyjaciółmi'. ja pragnę chociaż jednozdaniowej odpowiedzi na pytanie: 'dlaczego ?' no sam powiedz, czy to wiele ? / nieswiadomosc
|
|
 |
dwa uczucia. jedno uwielbiam, drugiego nienawidzę. i choć mają ze sobą tak ścisły związek, to pierwsze powinno wyprzeć drugie. motylki w brzuchu, serce pełne miłości i bezgraniczna euforia mogłyby zwyciężyć nad tą palącą pustką, którą często po sobie zostawiasz. / nieswiadomosc
|
|
 |
traktował mnie jak zabawkę, może dlatego, że kochałam Go jak nakręcona. / nieswiadomosc
|
|
 |
z torbą na ramieniu, jako pierwsza opuściłam salę matematyczną. niemalże wpadłam na Niego, jednak w ostatniej odsunęłam się na bok. zaraz tego pożałowałam. nawet na mnie nie spoglądając, automatycznie powiedział 'sorry' i poszedł dalej. mogłam... mogłam przez chwilę Go dotknąć i zepsułam tą szansę. jaka czasem jestem do niczego. szukam Go wzrokiem po korytarzu, znam na pamięć plan Jego lekcji, a On nawet nie wie jak mam na imię. to takie żałosne, tęsknić za kimś, kiedy ma się go na wyciągnięcie ręki. / nieswiadomosc
|
|
|
|