głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lovestick

Kim ty jesteś że sprawiasz że czuję się tak dobrze? Kim jesteśmy żeby mówić sobie że jesteśmy nieporozumieniem? Oh  kim jestem żeby mówić że jestem zawsze twoja? Kim jestem żeby wybierać chłopaka którego wszyscy uwielbiają ? Oh  nie widzę powodu dla którego nie moglibyśmy być po prostu osobno.. Wpadamy na siebie jakbyśmy zawsze byli w ciemności. Oh  nie sądzę żebyś mnie zbytnio znał  zupełnie  zupełnie...   ellie goulding

zozolandia dodano: 26 luty 2012

Kim ty jesteś że sprawiasz że czuję się tak dobrze? Kim jesteśmy żeby mówić sobie że jesteśmy nieporozumieniem? Oh, kim jestem żeby mówić że jestem zawsze twoja? Kim jestem żeby wybierać chłopaka którego wszyscy uwielbiają ? Oh, nie widzę powodu dla którego nie moglibyśmy być po prostu osobno.. Wpadamy na siebie jakbyśmy zawsze byli w ciemności. Oh, nie sądzę żebyś mnie zbytnio znał, zupełnie, zupełnie... / ellie goulding

nie mam pojęcia co będzie dalej i  kto zostanie  gdy wszystkich wokół zabraknie.

zozolandia dodano: 25 luty 2012

nie mam pojęcia co będzie dalej i kto zostanie, gdy wszystkich wokół zabraknie.

znowu te chore rozkminy  kto powie pierwszy to co oboje wiemy

zozolandia dodano: 24 luty 2012

znowu te chore rozkminy, kto powie pierwszy to co oboje wiemy

spójrz  jak odchodzi. wolno  na luzie  jakby to co trzyma w ręku wcale nie było odłamkami jej serca. pali fajkę  udając że ten dym to wcale nie nadzieja  która spłonęła żywcem. daszek czapki osłania jego węglowe oczy  w których ukrył jej duszę  gdy wytargał ją z ciała. w kieszenie upchał resztki żarliwej miłości  ledwo dopinając guziki na pulsującej namiętnością tęsknocie. pod pachą niósł małą torbę  do której upakował jej wspomnienia  te dobre oczywiście. złe zbyt wiele ważą  a on z natury nie lubił się przemęczać. nie lubił się wiązać  czuć jak pies na łańcuchu. ale kochał niszczyć. dlatego zabrał jej to wszystko  co zdołał. i nie pozostawił nic  prócz pustego ciała  wypranego z uczuć. zostawił ją na pastwę dzikich myśli  urojeń i braku wiary. lubił patrzeć na czyjąś autodestrukcję. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 22 luty 2012

spójrz, jak odchodzi. wolno, na luzie, jakby to co trzyma w ręku wcale nie było odłamkami jej serca. pali fajkę, udając że ten dym to wcale nie nadzieja, która spłonęła żywcem. daszek czapki osłania jego węglowe oczy, w których ukrył jej duszę, gdy wytargał ją z ciała. w kieszenie upchał resztki żarliwej miłości, ledwo dopinając guziki na pulsującej namiętnością tęsknocie. pod pachą niósł małą torbę, do której upakował jej wspomnienia, te dobre oczywiście. złe zbyt wiele ważą, a on z natury nie lubił się przemęczać. nie lubił się wiązać, czuć jak pies na łańcuchu. ale kochał niszczyć. dlatego zabrał jej to wszystko, co zdołał. i nie pozostawił nic, prócz pustego ciała, wypranego z uczuć. zostawił ją na pastwę dzikich myśli, urojeń i braku wiary. lubił patrzeć na czyjąś autodestrukcję./nieswiadomosc

ciągle naciskała klamkę  próbując otworzyć drzwi. szarpała  waliła w nie pięściami  krzyczała  abym dała choć jakiś znak życia. bez mrugnięcia słuchałam tego wszystkiego  gapiąc się w okno  które w połowie przysłaniała rozdarta firanka. zaszklonymi oczami próbowałam wyłapać coś co odwróci moją uwagę od otaczającego świata. tym razem jednak nie udało mi się  a ona wciąż się nie poddawała. po jakimś czasie zrobiło mi się jej nawet żal  troszczyła się o mnie i naprawdę chciała pomóc  a ja.. ja miałam to w głęboko gdzieś  totalnie olałam przyjaźń  zniszczona czymś co nazywają miłością. w wyniku impulsu podbiegłam do drzwi i otworzyłam je  ze zgrzytem przekręcając klucz. zaszokowana moją nagłą reakcją  wpadła do pokoju  omal nie potykając się o poprzewracane meble. wzrokiem omiotła plamy na dywanie  kawałki szkła i roztrzaskane krzesło. rysy na ścianach  rozrzucone ubrania i stos chusteczek obok popielniczki. nic nie powiedziała. patrzyłam na nią  wypuszczając łzy.   Boli.   Wiem. N

nieswiadomosc dodano: 21 luty 2012

ciągle naciskała klamkę, próbując otworzyć drzwi. szarpała, waliła w nie pięściami, krzyczała, abym dała choć jakiś znak życia. bez mrugnięcia słuchałam tego wszystkiego, gapiąc się w okno, które w połowie przysłaniała rozdarta firanka. zaszklonymi oczami próbowałam wyłapać coś co odwróci moją uwagę od otaczającego świata. tym razem jednak nie udało mi się, a ona wciąż się nie poddawała. po jakimś czasie zrobiło mi się jej nawet żal, troszczyła się o mnie i naprawdę chciała pomóc, a ja.. ja miałam to w głęboko gdzieś, totalnie olałam przyjaźń, zniszczona czymś co nazywają miłością. w wyniku impulsu podbiegłam do drzwi i otworzyłam je, ze zgrzytem przekręcając klucz. zaszokowana moją nagłą reakcją, wpadła do pokoju, omal nie potykając się o poprzewracane meble. wzrokiem omiotła plamy na dywanie, kawałki szkła i roztrzaskane krzesło. rysy na ścianach, rozrzucone ubrania i stos chusteczek obok popielniczki. nic nie powiedziała. patrzyłam na nią, wypuszczając łzy. - Boli. - Wiem./N

‎ On Cię kocha.    On kocha każdą.  ?

zozolandia dodano: 18 luty 2012

‎-On Cię kocha. - On kocha każdą. /?

i myślę że właśnie miało być tak  przez ból i nadzieję  przez długie noce pełne łez i samotne dni. skazanie na przeczekanie tej ilości czasu  który ktoś wyznaczył nam do spotkania siebie nawzajem. wytrzymanie każdego załamania  upadku i nieszczęścia  które o dziwo wcale nikogo nie wzmocniło  jedynie próbowało dobić i wyrobiło charakter. kilka linijek tekstu  kilka kartek  może rozdział  wszystko co trzeba było przeżyć aby wreszcie dojść do końca  a zarazem początku czegoś nowego. wiele niepowodzeń i tyle przeklętych przez nas osób  tyle zmarnowanych uczuć i przeterminowanych serc na wynos. ale mieliśmy czekać. mieliśmy przejść tę próbę  chociażby ceną psychicznej wytrzymałości. przetrwaliśmy a z nami ta historia  którą powinniśmy sami tworzyć. piszmy ją my. zabierzmy losowi pióro. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 17 luty 2012

i myślę że właśnie miało być tak, przez ból i nadzieję, przez długie noce pełne łez i samotne dni. skazanie na przeczekanie tej ilości czasu, który ktoś wyznaczył nam do spotkania siebie nawzajem. wytrzymanie każdego załamania, upadku i nieszczęścia, które o dziwo wcale nikogo nie wzmocniło, jedynie próbowało dobić i wyrobiło charakter. kilka linijek tekstu, kilka kartek, może rozdział, wszystko co trzeba było przeżyć aby wreszcie dojść do końca, a zarazem początku czegoś nowego. wiele niepowodzeń i tyle przeklętych przez nas osób, tyle zmarnowanych uczuć i przeterminowanych serc na wynos. ale mieliśmy czekać. mieliśmy przejść tę próbę, chociażby ceną psychicznej wytrzymałości. przetrwaliśmy a z nami ta historia, którą powinniśmy sami tworzyć. piszmy ją my. zabierzmy losowi pióro./nieswiadomosc

http:  www.youtube.com watch?v=OmLNs6zQIHo niesamowita

zozolandia dodano: 17 luty 2012

Gdy chcemy o czymś nie myśleć  myślimy o tym jeszcze bardziej.   ?   prawda.

zozolandia dodano: 15 luty 2012

Gdy chcemy o czymś nie myśleć, myślimy o tym jeszcze bardziej. /[?] prawda.

  Kto był Twoją Walentynką w tym roku?   Chuck Bass

zozolandia dodano: 15 luty 2012

- Kto był Twoją Walentynką w tym roku? - Chuck Bass

i tak powoli  stopniowo  każdego dnia po troszku  wbija Ci nóż w plecy. ona   nadzieja.

zozolandia dodano: 15 luty 2012

i tak powoli, stopniowo, każdego dnia po troszku, wbija Ci nóż w plecy. ona - nadzieja.

wiecie co jest najgorsze w walentynkach? że tego dnia można bezkarnie kupić nową kartę do telefonu i złożyć jej życzenia  albo.. albo wrzucić do szkolnej walentynkowej skrzynki ogromną kartkę z wyznaniem miłości. można też podczas jej nieobecności pod jej domem wyrobić ze śniegu wielkie serce z jej imieniem. no nie wiem  można zrobić w chuj rzeczy. najgorsze jest to  że pewnie zrobi to ktoś inny  nie ja   niezlyy

zozolandia dodano: 14 luty 2012

wiecie co jest najgorsze w walentynkach? że tego dnia można bezkarnie kupić nową kartę do telefonu i złożyć jej życzenia, albo.. albo wrzucić do szkolnej walentynkowej skrzynki ogromną kartkę z wyznaniem miłości. można też podczas jej nieobecności pod jej domem wyrobić ze śniegu wielkie serce z jej imieniem. no nie wiem, można zrobić w chuj rzeczy. najgorsze jest to, że pewnie zrobi to ktoś inny, nie ja / niezlyy

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć