głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lovestick

rozpakowałam zakurzone pudełko moich wspomnień. właściwie naszych  ale przecież dla Ciebie nie mają już znaczenia. w kompletnej ciszy przeglądam każde spotkanie  pocałunek i dotyk dłoni. jeszcze raz przeżywam to uczucie bezgranicznej radości  niestety tak krótkie. znowu siedzimy tam nad jeziorem  znowu obejmując się patrzymy na zachód słońca. ponownie słyszę Twój szept i czuję Twój ciepły oddech na szyi. zaciągam się Tobą jak ćpunka. wszystkie te cudowne chwile. one wszystkie wracają. a potem myślami znów jestem w obecnym czasie. po kolejnej dawce przeszłości  siedzę w swoim pokoju  żałując  że właśnie tak się stało.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 31 lipca 2011

rozpakowałam zakurzone pudełko moich wspomnień. właściwie naszych, ale przecież dla Ciebie nie mają już znaczenia. w kompletnej ciszy przeglądam każde spotkanie, pocałunek i dotyk dłoni. jeszcze raz przeżywam to uczucie bezgranicznej radości, niestety tak krótkie. znowu siedzimy tam nad jeziorem, znowu obejmując się patrzymy na zachód słońca. ponownie słyszę Twój szept i czuję Twój ciepły oddech na szyi. zaciągam się Tobą jak ćpunka. wszystkie te cudowne chwile. one wszystkie wracają. a potem myślami znów jestem w obecnym czasie. po kolejnej dawce przeszłości, siedzę w swoim pokoju, żałując, że właśnie tak się stało. / nieswiadomosc

Nie idź za mną  bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną  bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź bez względu na wszystko.

nieswiadomosc dodano: 30 lipca 2011

Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź bez względu na wszystko.

sama się pogrążałam. topiąc smutki w alkoholu  próbowałam jak najszybciej przeżyć każdy dzień. dużo snu  tego niezdrowego pijanego snu  żeby minęło jak najwięcej godzin. odtrącałam pomoc przyjaciół  którzy mimo starań w końcu się poddali. czasem ktoś przychodził sprawdzić czy jeszcze żyję. ale coraz rzadziej. sama do tego doprowadziłam. nawet rodzice dali już za wygraną. to takie żałosne  stoczyć się przez nieszczęśliwą miłość. żałosne   ale realne. i mimo  że mogę zacząć wszystko od nowa  lepiej  rozsądniej  to nie chcę. nie potrafię dalej żyć. bo co to za życie  bez Niego ?   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 lipca 2011

sama się pogrążałam. topiąc smutki w alkoholu, próbowałam jak najszybciej przeżyć każdy dzień. dużo snu, tego niezdrowego pijanego snu, żeby minęło jak najwięcej godzin. odtrącałam pomoc przyjaciół, którzy mimo starań w końcu się poddali. czasem ktoś przychodził sprawdzić czy jeszcze żyję. ale coraz rzadziej. sama do tego doprowadziłam. nawet rodzice dali już za wygraną. to takie żałosne, stoczyć się przez nieszczęśliwą miłość. żałosne - ale realne. i mimo, że mogę zacząć wszystko od nowa, lepiej, rozsądniej, to nie chcę. nie potrafię dalej żyć. bo co to za życie, bez Niego ? / nieswiadomosc

za każdą rozmowę nad ranem   dziękuję.

zozolandia dodano: 30 lipca 2011

za każdą rozmowę nad ranem - dziękuję.

zobaczyłam błysk wściekłości w jego czarnych oczach. otumaniona bólem wywołanym przez Jego słowa  stałam niczym posąg. mój płytki oddech był szybki  serce waliło jak oszalałe. ale chyba tego nie wiedział. zdziwiony moim brakiem reakcji  chwycił mocniej moje chude ramiona i potrząsnął mną. mocno. i nic. nie mogłam wydusić słowa  zmusić się do odejścia. nie wiedział co robić  nie był sobą.   To koniec ! Zrozum ! Nieodwołalny ! Nie chcę żebyś cierpiała...   powiedział luzując uścisk na moich ramionach. dopiero teraz poczułam ból. z pewnością Jego palce pozostawią siniaki.   Nie chcę Cię więcej widzieć !   kompletnie zdezorientowany krzyknął ostatni raz  po czym odepchnął mnie i pobiegł i zniknął w mroku nocy. nie odwrócił się  żeby zobaczyć jak siedzę na ziemi  obejmując kolana niczym dziecko. jak przez mgłę słysząc głosy przechodzących obok ludzi  wylewałam łzy  brudząc tuszem nową sukienkę  w Jego ulubionym kolorze. przez łzy zobaczyłam spadającą gwiazdę. przegrałam. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 lipca 2011

zobaczyłam błysk wściekłości w jego czarnych oczach. otumaniona bólem wywołanym przez Jego słowa, stałam niczym posąg. mój płytki oddech był szybki, serce waliło jak oszalałe. ale chyba tego nie wiedział. zdziwiony moim brakiem reakcji, chwycił mocniej moje chude ramiona i potrząsnął mną. mocno. i nic. nie mogłam wydusić słowa, zmusić się do odejścia. nie wiedział co robić, nie był sobą. - To koniec ! Zrozum ! Nieodwołalny ! Nie chcę żebyś cierpiała... - powiedział luzując uścisk na moich ramionach. dopiero teraz poczułam ból. z pewnością Jego palce pozostawią siniaki. - Nie chcę Cię więcej widzieć ! - kompletnie zdezorientowany krzyknął ostatni raz, po czym odepchnął mnie i pobiegł i zniknął w mroku nocy. nie odwrócił się, żeby zobaczyć jak siedzę na ziemi, obejmując kolana niczym dziecko. jak przez mgłę słysząc głosy przechodzących obok ludzi, wylewałam łzy, brudząc tuszem nową sukienkę, w Jego ulubionym kolorze. przez łzy zobaczyłam spadającą gwiazdę. przegrałam./nieswiadomosc

odsunął mnie na odległość ramion. próbowałam przytulić się do niego jak przed chwilą  jednak jego silne ręce trzymały mnie na dystans.   Tak nie może być. Już dłużej nie.   powiedział patrząc mi twardo w oczy. obleciał mnie strach  przed tym co chce powiedzieć. widząc  że czekam na dalsza część  odezwał się ponownie   Nie zasługuję na Ciebie  rozumiesz ? Znajdź sobie normalnego chłopaka  który nie ćpa i nie pije.   spojrzałam na Niego jak na wariata.   Jestem trzeźwy i w pełni świadomy swoich słów.   dodał nieco ironicznie. wtedy dotarło do mnie  że mówi poważnie. nie zrobiłam jednak nic. stałam przed Nim i patrzyłam nierozumiejącym wzrokiem.   Ogłuchłaś ?! Zrywam z Tobą ! Dla Twojego własnego dobra !   krzyknął mi prosto w twarz. po moich policzkach bezdźwięcznie spłynęły pierwsze łzy. wiedział  że nie odejdę. nie tak łatwo.   Wynoś się stąd ! Zostaw mnie w spokoju ! Nie chcę Cię już !   wrzasnął myśląc  że to mnie złamie. ale ja wciąż stałam. zrozumiał  że sama Go nie zostawię. cz1

nieswiadomosc dodano: 30 lipca 2011

odsunął mnie na odległość ramion. próbowałam przytulić się do niego jak przed chwilą, jednak jego silne ręce trzymały mnie na dystans. - Tak nie może być. Już dłużej nie. - powiedział patrząc mi twardo w oczy. obleciał mnie strach, przed tym co chce powiedzieć. widząc, że czekam na dalsza część, odezwał się ponownie - Nie zasługuję na Ciebie, rozumiesz ? Znajdź sobie normalnego chłopaka, który nie ćpa i nie pije. - spojrzałam na Niego jak na wariata. - Jestem trzeźwy i w pełni świadomy swoich słów. - dodał nieco ironicznie. wtedy dotarło do mnie, że mówi poważnie. nie zrobiłam jednak nic. stałam przed Nim i patrzyłam nierozumiejącym wzrokiem. - Ogłuchłaś ?! Zrywam z Tobą ! Dla Twojego własnego dobra ! - krzyknął mi prosto w twarz. po moich policzkach bezdźwięcznie spłynęły pierwsze łzy. wiedział, że nie odejdę. nie tak łatwo. - Wynoś się stąd ! Zostaw mnie w spokoju ! Nie chcę Cię już ! - wrzasnął myśląc, że to mnie złamie. ale ja wciąż stałam. zrozumiał, że sama Go nie zostawię. cz1

zbyt dużo blizn skrywa tak małe serce

zozolandia dodano: 30 lipca 2011

zbyt dużo blizn skrywa tak małe serce

każde  kocham cię   powinno się pamiętać  tak jak osoby  którym się to powiedziało   nie ważne w jakich okolicznościach.

zozolandia dodano: 30 lipca 2011

każde "kocham cię" powinno się pamiętać, tak jak osoby, którym się to powiedziało - nie ważne w jakich okolicznościach.

mam przy sobie ludzi  którym potrafię się zwierzyć bez pomocy alkoholu.

zozolandia dodano: 30 lipca 2011

mam przy sobie ludzi, którym potrafię się zwierzyć bez pomocy alkoholu.

ona zbyt często zerkała w jego stronę. on za często patrzył na inną.

zozolandia dodano: 30 lipca 2011

ona zbyt często zerkała w jego stronę. on za często patrzył na inną.

przykro mi patrzeć na ludzi  którzy mimo  iż darzą się wzajemnie ogromnym uczuciem  nie mogą być razem.

zozolandia dodano: 30 lipca 2011

przykro mi patrzeć na ludzi, którzy mimo, iż darzą się wzajemnie ogromnym uczuciem, nie mogą być razem.

nie lubię Twoich wahań emocjonalnych. jednego dnia  lubisz  drugiego nienawidzisz.

zozolandia dodano: 30 lipca 2011

nie lubię Twoich wahań emocjonalnych. jednego dnia lubisz, drugiego nienawidzisz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć