 |
|
w każdym związku przychodzi taki czas, kiedy nagle wszystko zaczyna się pieprzyć i tylko od nas zależy czy postaramy się to naprawić czy zostawimy to tak jak jest by dalej się rozpierdalało i w ostateczności doprowadziło nas do rozstania
|
|
 |
|
spokojnie. to kolejna zimna suka , nie pomyślałeś ? / grepciaa
|
|
 |
|
Chciałabym móc wylogować się z tego życia. i móc zacząć od nowa. założyć nowe konto. zmienić się. edytować. byłoby bajecznie. bo nie powtórzyłabym już tych błędów..
|
|
 |
|
czy to życzenie , mogłoby się w końcu spełnić ? bardzo bym chciała.. / grepciaa
|
|
 |
|
Chwila za którą kiedyś zrobiłabym wszystko,zamieniła się w koszmar. – To koniec. – powiedziałeś ostro.Spuściłam głowę. Łzy szybko spływały po moim policzku,a serce biło jak oszalałe.Chyba nie mogło znieść faktu,że zaraz nie będzie miało już dla kogo w ogóle bić. Kręciło mi się w głowie. – Dlaczego? – szepnęłam,próbując przybrać normalny ton głosu. Nie zauważył,że płaczę. – To wszystko to była jedna wielka zabawa. Zabawa rozumiesz? Zakład z kolegą,że będę z tobą chodzić. Byłaś taka silna,a przy mnie..no cóż nie ukrywajmy.Rozkleiłaś się. Nie miałam już nic do powiedzenia.Wyszłam zamykając drzwi i kolejny rozdział mojego nędznego życia. / hate.love
|
|
 |
|
Chwila za którą kiedyś zrobiłabym wszystko,zamieniła się w koszmar. – To koniec. – powiedziałeś ostro.Spuściłam głowę. Łzy szybko spływały po moim policzku,a serce biło jak oszalałe.Chyba nie mogło znieść faktu,że zaraz nie będzie miało już dla kogo w ogóle bić. Kręciło mi się w głowie. – Dlaczego? – szepnęłam,próbując przybrać normalny ton głosu. Nie zauważył,że płaczę. – To wszystko to była jedna wielka zabawa. Zabawa rozumiesz? Zakład z kolegą,że będę z tobą chodzić. Byłaś taka silna,a przy mnie..no cóż nie ukrywajmy.Rozkleiłaś się. Nie miałam już nic do powiedzenia.Wyszłam zamykając drzwi i kolejny rozdział mojego nędznego życia. / hate.love
|
|
 |
|
wiadomość od niego.. zwykłe pytanie. - pokochasz ? / grepciaa
|
|
 |
|
gdzie są kurde moje ciasteczka ?! / cookies monster.
|
|
 |
|
- Słuchaj… - zacząłeś. Z nerwów zaczęłam trzęść rękami. – Nie możemy być razem.Mam inną.Jest dla mnie niesamowicie ważna. – powiedziałeś.– Aha. – tylko tyle zdołałam wydusić.Z moich oczu wypłynęły pierwsze łzy. – Nie płacz.Błagam…Ranisz mnie tym. – rzekłeś. Wybuchłam śmiechem. – A ty mnie kurwa w ogóle nie ranisz.Na przykład tym,że po tylu latach chodzenia,po tylu wspólnych chwilach.Ty rzucasz mnie dla pierwszej lepszej..Zmarnowałam tylko stertę czasu dla takiego frajera. – powiedziałam – Przepraszam.Naprawdę ją kocham.Nie wytrzymałam. Podeszłam i dałam ci w twarz. – To tak na pożegnanie. – powiedziałam. Na moich policzkach zawitał strumyk łez. Moje serce nie miało już dla kogo bić. /hate.love
|
|
 |
|
- Dzień dobry,czy dodzwoniłam się do mężczyzny mojego życia? / hate.love
|
|
 |
|
jakie plany na przyszłość ? głównie - wyjechać do paryża. kocham to miasto i bardzo bym chciała tam pojechać. nie wiem czy tylko zwiedzić , a może zostać na stałe.. ale chcę. po prostu bardzo tego chcę. / grepciaa
|
|
|
|