 |
Nie potrafię spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć ''nic dla mnie nie znaczysz'', skoro znaczysz więcej niż cokolwiek.
|
|
 |
Potrzebuję twojej obecności.
|
|
 |
Źle na mnie działasz. Tak bardzo źle, że zaczyna mi się to podobać.
|
|
 |
Gdzie czujesz się najbardziej spokojnie?
To trochę zależy od samopoczucia. Są dni, kiedy najbardziej spokojnie i najlepiej czuję się sama w pokoju - i tak jest zazwyczaj. Ale są też dni, kiedy wolę przebywać z ludźmi, bo boję się samotności, ciszy, która mnie zabija i tego, że zmierzam do samodestrukcji. Za dużo wtedy myślę, co odbija się na mojej psychice i nie tylko.
|
|
 |
To jedyny mężczyzna na którego widok krew szybciej mi krąży. Ale jest także trudny, skomplikowany i dezorientujący.
|
|
 |
NASZ ZWIĄZEK PRZETRWA. A WIESZ, SKĄD TO WIEM? PONIEWAŻ WCIĄŻ PIERWSZĄ RZECZĄ, KTÓRĄ CHCĘ ZROBIĆ KAŻDEGO RANKA, TO ZOBACZYĆ TWOJĄ TWARZ. KOCHAM CIĘ.
|
|
 |
Musiałam jak najszybciej zająć czymś myśli, żeby się nie rozpłakać. Nie czas użalać się na sobą, pomyślałam. Jest tyle ważniejszych spraw, niż moje delikatne serce.
|
|
 |
Chciałabym cię nienawidzić. Chcę cię nienawidzić. Próbuje cię nienawidzić. Byłoby o wiele łatwiej, gdybym cie nienawidziła. Czasami myślę, że cię nienawidzę, a potem cie spotykam i...
|
|
 |
Żadne z nas nie wymaże z pamięci tego co było, to wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy, bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem, może nie jednym z najlepszych ale na pewno ważniejszym od pozostałych.
|
|
 |
Jak nieszczęśliwym trzeba się czuć, by życie wydawało się gorsze od śmierci?
|
|
 |
pozwól mi zapomnieć o teraźniejszości.
|
|
 |
Nie chcę Cię oszukiwać, nie chcę samej siebie okłamywać, ale nie mogę i nie potrafię na obecną chwilę inaczej. Nie proszę Cię o nic, bo wiem, że to i tak dobrze się nie skończy. Może sam się czegoś domyślisz, może wpadniesz na ten pomysł, że za tym uśmiechem, czy śmiechem kryje się pewien smutek, tajemnica, o której nie chcę mówić, do której się nie chcę przyznać, bo wiem, że przez to mogę stracić na zawsze przyjaciela. Czas też nie gra razem ze mną i na pewno zwlekanie czy odkładanie rozmowy z Tobą nic mi nie ułatwia. Lecz nie mogę inaczej postąpić, nie mogę się przyznać do najgorszego błędu, który właśnie popełniłam. Jak mam to do cholery zrobić?! Jak mam powiedzieć Ci coś czego najbardziej ze wszystkiego się wstydzę i żałuję?
|
|
|
|