 |
|
Twoje drugie ja mówi, że jest mu za Ciebie wstyd. / Magier
|
|
 |
|
To co miało sens, a już sensu nie ma, szkoda czasu by wspominać, nie ma co oblewać. To nie wróci już trzeba się z tym pogodzić, iść do przodu przez życie, nie licząc straconych godzin. / Magier
|
|
 |
|
W sumie mogłabym usiąść i to wszystko olać, ale tu chodzi o mnie, o moje życie, a Ty zbyt dużo znaczysz, żeby sobie odpuścić. / ifall
|
|
 |
|
Zlikwiduj niefart, który ostatnio często dopada mnie, jakby to było czegoś zemstą. / Magier
|
|
 |
|
Czujesz się niemożliwie oddalona od szczęścia, kiedy Twój wzrok nie może w okół siebie odnaleźć Jego osoby.
|
|
 |
|
uśmiech na ustach , bez pokrycia we wnętrzu.
|
|
 |
|
chodzi o tą bezgraniczną pewność, że ktoś jest, że czuje to samo.
|
|
 |
|
jestem na krawędzi. wystarczy tylko jeden niepewny, wymuszony krok i runę. runę, a wraz ze mną wszystko czemu starałam się nadać znaczenie.
|
|
 |
|
jakiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy , w sumie ten świat jest piękny tylko ludzie do kurwy . / chada .
|
|
 |
|
w sumie to pierdole ciebie i twoje zdanie . znów rozjaśniam włosy wodą utlenioną choć wiem , jak strasznie zniszczy mi to włosy . znów wypalam kolejnego szluga , choć wiem , że moim płucom się to nie spodoba . znów ubieram krótką spódniczkę wiedząc jakie zdanie ma na ten temat mama . znów udaję wielką miłość do jakiegoś frajera , by zobaczyć twoją zniesmaczoną minę i oczy , które przepraszają za wszystko , które przepraszają za ciebie . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
otulona czerwonym kocem , w najgrubszych skarpetach świata trzymam w rękach kubek z zimną colą , której smak powoli zaczyna być obojętny dla mojego organizmu . nie ma ciepłej malinowej herbaty , którą popijałam wieczorami pisząc z tobą o głupotach dnia codziennego . siedzę tak sama , wsłuchuję się w głos fokusa i jest mi dobrze . nie wgapiam się w twoje zdjęcia , nie myślę o tym co było . po prostu siedzę , słucham mojego prywatnego mistrza i powstrzymuję się , by nie zamienić coli na ulubioną herbatę , przez wypicie której wróci wszystko to , co najbardziej rani . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
nocą zawsze jest inaczej . noc była naszą porą , pamiętasz ? wtedy mogę pozwolić sobie na lekką słabość . ubieram najgrubsze skarpety , zabieram dwie lub trzy fajki z paczki taty , siadam na parapet i po prostu daję upust myślą . błądzą gdzie chcą , a ja przez kilka krótkich chwil naprawdę nie wiem kim jestem i co tak naprawdę się dzieje . nie wstydzę się emocji i zdarza mi się płakać , błagając przy tym gwiazdy , byś przypadkiem przechodził obok , lub po prostu tęskniąc zadzwonił . jestem pewna , że wtedy szczerze byśmy porozmawiali , że dowiedziałbyś się całej prawdy , że byłbyś w stanie mi wybaczyć . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|