 |
wiesz jak trudno iść do przodu zostawiając najważniejszy w tyle? wiesz jak ciężko goją się rany? ..
|
|
 |
|
ciekawe czy on też myśli o mnie, gdy jest mu źle. ciekawe czy kąciki jego ust, też mimowolnie unoszą się wtedy ku górze. / tonatyle
|
|
 |
a teraz próbuj zrównać swoją porażkę z moim codziennym zwycięstwem, ogarnij life, unieś ryj ku górze i grzej się blaskiem naszej zajebistości, suko. / endoftime.
|
|
 |
Środek zimy, ręce zamarzają ale ty uparcie czekasz, wpatrujesz się w tory i co chwila nerwowo sprawdzasz zegarek. Stojąc na tym peronie, czujesz jak serce kołacze ci z nieokreślona szybkością, nie możesz się już doczekać. Jest tutaj, pociąg się zatrzymuje. Wysiada, On. I już nieważne że ręce zrobiły się całe czerwone od zimna, zegarek był pospieszny i pokazywał nie właściwą godzinę. Ważny jest On, 180 cm wpatrujące się w Ciebie swoimi przenikliwym wzrokiem, które po chwili przybliża się do Ciebie. Obejmuję cię, dreszcze na plecach zaczynają się kumulować, i już wiesz, że to nie jeden z kolejnych twoich snów, tak naprawdę On przyjechał. / passionforlife
|
|
 |
' Ktoś kiedyś powiedział ; kocha się pomimo czegoś , a nie za coś. '
|
|
 |
nie chce już Cie znać bo nie chce mi sie chcieć.. ;)
|
|
 |
więc poczekam jeszcze chwilę, nim słońce zajdzie gdzieś za blokami, i wtedy znów ujrzę Ciebie, tak uśmiechniętego jak kiedyś, choć teraz może jedynie w snach, to tak realnych jakbyś był tu obok, tak po prostu, był centralnie przy mnie. / Endoftime.
|
|
 |
'tak w tym jesteś najlepsza, w tym Twoje ciało i sposób w jaki się poruszasz to mistrzostwo' - najlepsze słowa po których serce zabiło mi mocniej ze szczęścia.
|
|
 |
chciałabym Cię mieć przy sobie 24h na dobę. jeść z Tobą śniadanie, obiad, kolacje, oglądać telewizję, słuchać radia, spacerować po mieście, śmiać się, płakać tylko ze szczęścia, przytulać Cie i takie tam inne głupie marzenie, które i tak nigdy się nie spełni.
|
|
 |
miłość jest jak papier toaletowy. do dupy i nigdy się nie kończy.
|
|
 |
kiedyś znał odpowiedź na każde z mych pytań, potrafił wyjaśnić każdy ze schematów, nawet tych tak gruntownie zagmatwanych. od pewnego czasu również bliski był mu, opracowany w każdym calu, system własnych uczuć, tak, ten jego dla mnie niewytłumaczany logicznie tok rozumowania, zawsze był mi obcy. chociaż obce była mi każda z jego myśli, każde z tych uczuć, właściwie całe jego życie również, to idealizowałam go pod każdym względem, dla mnie był wyjątkiem, być może dlatego, że chociaż jedynym, to doskonałym powiązaniem tego wszystkiego były właśnie nasze serca, i ich równomierny rytm bicia, dla siebie nawzajem. / Endoftime.
|
|
|
|