 |
Zaprowadziłeś mnie na most kolejowy. Nie do końca wiedziałam po co. Szłam za Tobą co jakiś czas zerkając w dół na rzekę która pod nami przepływała. Gwałtownie zatrzymałeś się w połowie mostu a ja z nieuwagi wpadłam na twoje plecy. Usiadłeś, a ja koło Ciebie. Otworzyłeś piwo które wcześniej kupiłeś. Słońce wisiało wysoko na niebie. Mocne promienie raniły moje spojówki. Oparłam głowę o twoje ciało a Ty otoczyłeś mnie ramieniem przyciągając do siebie. " Przyjaźń jest piękna. Dobrze że nasz związek się nie udał." powiedział a Ty wyszczerzyłeś się radośnie i zawadiacko.
|
|
 |
Znowu poczułam się jak kilkuletnie dziecko kiedy wyjadałam czekoladki z kalendarza adwentowego przed daną data.
|
|
 |
-kochanie jesteś zazdrosna? -nie - a dostane buziaka? - niech ona ci da.. /kwejk. OTÓŻ TO!
|
|
 |
trzy opakowania chusteczek, ciepły koc, herbata i gigabajty smutnych piosenek.
|
|
 |
w nim znajduję wszystko, czego Tobie brakowało.
|
|
 |
kierowałam sie sercem, obecnie już go nie posiadam. rozumu z resztą też. chyba postradałam zmysły.
/170cm.pecha
|
|
 |
możesz już nie pamiętać.. ale też kochałeś.
|
|
 |
Tylko nie mów, że tak będzie najlepiej. Chociaż ten ostatni raz - nie kłam.
|
|
|
|