 |
|
Połóż mnie do łóżka , zdejmij ze mnie ubranie, całuj moje nagie ciało, szepcz do mojego ucha jak kochasz i jak pożądasz / i.need.you
|
|
 |
|
oczy zdecydowanie otwarte, ale serce zamknięte jakoś na miłość. / i.need.you
|
|
 |
|
łzy mówią , że nadal kocham / i.need.you
|
|
 |
|
od pewnego czasu szukam słów twoich że wrócisz, nie znajduję nic prócz pustki, która krzyczała mi do ucha " witaj w samotności kochanie" / i.need.you
|
|
 |
|
nie rozumiem nas, naszych sztucznych uśmiechów, wrogich spojrzeń, kłótni o bzdury, wyzwisk pod nosem, trzaskania drzwiami, stłuczonych szklanek, pustych paczek po fajkach, nie rozumiem naszej miłości i coraz ciszej bijących serc ku sobie./ slaglove
|
|
 |
|
zamiast iść do przodu ja się cofam. uciekam od ciebie, miłości, wszystkiego. sięgam po fajkę, jedną, drugą, spalam paczkę. wskazówki zegara przesuwają się za szybko. biorę ostatni łyk zimnej kawy i stawiam kubek na brzegu parapetu. wyglądam przez okno, przymykam powieki, chowające się promienie słońca, zmuszają mnie do tego. jedna myśl w głowie, a może faktycznie powinniśmy napisać koniec, niczym w baśniach brzechwy. nie wiem, ale gubię się. już nie w odcieniu twoich oczu, a własnym życiu. / slaglove
|
|
 |
|
Mam pierdolony upór, jebaną wolę życia
|
|
 |
|
już nigdy nie pojawię się na twojej drodze, obiecuje , śpij spokojnie / i.need.you
|
|
 |
|
ludzie sie nie słuchają, stąd te problemy i nieporozumienia / i.need.you
|
|
 |
|
Tak dużo zrobiliśmy, ale zbyt mało było rozmów. Byliśmy niedojrzali jak uczucie, które nas połączyło. / i.need.you
|
|
 |
|
Bezradnie wędrowali palcami po filiżankach. Nie potrafili, bali się spojrzeć sobie w oczy. Każde czuło się winne, ale nie znajdowało słów by powiedzieć, że to koniec. / i.need.you
|
|
|
|