 |
chciałam tylko pięciu minut z dwudziestu czterech godzin. dwóch liter z potoku słów. jednego zerknięcia, spośród setek ukradkowych spojrzeń. znów chciałam zbyt wiele.
|
|
 |
żyję? żyłam to ja kiedyś. kiedy byłam szczęśliwa, coś czułam, uśmiechałam się do wszystkiego i wszystkich. teraz tylko udaję. znakiem, że jeszcze funkcjonuję jest unosząca się klatka piersiowa.
|
|
 |
-dziecko! ty się tniesz! -nie mamo, ja tylko maluje moje uczucia na skórze..
|
|
 |
Przychodzi taki moment, że jesteś w stanie wybaczyć mu wszystko. Byleby znów był blisko.
|
|
 |
Pamiętasz, kiedyś Ci powiedziałam, że się boję. Obiecałeś, że nigdy mnie nie skrzywdzisz. A teraz co? Myślisz, że złamane serce łaskocze?
|
|
 |
Tej nocy drażniły mnie jego oczy , widziałam w nich wszystko. Każde nasze spotkanie , każdy pocałunek , każdą wspólną noc i każdą kłótnię. Widziałam nasze rozstanie . Jego twarz przypominała tak wiele momentów , jego dotyk był tak samo czuły i stanowczy jak kiedyś. Ale najgorszy był ten pieprzony ton głosu zachrypnięty i sarkastyczny tak jak wtedy gdy po raz ostatni powiedział ' wybacz że jestem dupkiem'
|
|
 |
po policzkach spływają kolejne gorzkie łzy. mokrym już rękawem wycieram je, powtarzając w kółko do siebie: "jesteś silna, dasz radę". nalewam kolejną szklankę whiskey, a rozum mówi: "nie pierdol - dobrze wiesz, że przegrałaś "./zakazanamilosc
|
|
 |
wrażliwy? czuły? delikatny? weź sprawdź, bo może to kobieta.
|
|
 |
A ona od dzisiaj będzie szła naprzód z wysoko podniesioną głową, w ostrym makijażu i szpilkach z dziesięciocentymetrowymi obcasami. będzie niedostępna dla ciebie, i innych frajerów twojego wymiaru. od teraz będzie się mściła za te wszystkie nieprzespane noce, dni w kolorach szarości i zniszczone życie przez takich jak ty. /zakazanamilosc
|
|
 |
Dlaczego po raz kolejny świat krzyczy : nie ufaj ?
|
|
 |
Prosze zapamiętaj mnie taką jaką mnie poznałeś: Wyjątkowy przypadek, prawie zawsze uśmiechnięta, znająca się na żartach, potrafiąca Cie rozbawić, zawsze poprawiająca Ci humor, potrafiąca rozmawiać, potrafiąca dużo znieść.
|
|
|
|