 |
tak mnie to męczy. / mistrzhehe
|
|
 |
"Budzę się znów nad ranem odpalam szluga idę na spacer . Twarze mijam te same po zaginionej promenadzie marzeń ."
|
|
 |
kolejny dzien bez ciebie znosze ciezko. tesknie tak bardzo. ale opowiadaj, jak sie bawiles, jak minal weekend? myslales cos o mnie? nie imprezowalam, bez ciebie nie chce i nie umiem. nie mialabym kogo chwycic za reke w drodze do klubu, nie mialabym komu co chwile dawac buziaka, smyrać i droczyc się. bez ciebie to nie to samo. bylam w domu, jezdzilam z bratem, zalatwialismy interesy, sprzątalam mu golfa. powiedz, czy kiedys bede mogla tak czyscic twoj samochod jak jego.. tesknie tak bardzo..
|
|
 |
opowiedz mi, jak sie tam bawiles, z kim byles, co robiles? miales jakas fajna? jaka byla, blondynka czy brunetka, oczy zielone czy niebieskie, wysoka czy niska. powiedz, lepsza czy nie. a moze miales ich wiecej, po to tam pojechales, dlatego ja nie moglam jechac? myslales choc troche o mnie?
|
|
 |
Nie zranisz mnie już więcej. Dziś tracisz mnie ostatni raz.
|
|
 |
tak, chyba najlepiej zaczne od zwykłego cześć. no więc cześć. tak na prawde to nie wiem co napisać, od czego zacząć. wiem, najlepiej od początku.. ale ten początek jest trudny. trudność polega na tym czy mówić ci od razu jak bardzo mi się podobasz, jak nie wiem co w sobie masz, ze tak mnie kręcisz, jak ciągle spoglądam na ciebie i twoje oczy.. czy może zacząć od owijania, od pytań co słychać, co tam, co robisz.. odpowiedz mi, za co? za co jesteś taki, za co cię lubię mimo, że ciągle się droczymy. zaczynam studia, coś nowego, nowy etap, znajomości, więc nie przejmuj się tym co tu nagryzgałam. to minie, prędzej czy później będzie musiało. przepraszam choć wiem, że teraz mówisz w duchu 'nie masz mnie za co przepraszać, przejmujesz się mną, to nie warto' ale ja przepraszam, że tyle razy cię denerwowałam lub irytowałam. cześć.
|
|
 |
coraz częściej mam sny o Tobie, a brat wchodząc rano do mojego pokoju mówi do mnie żebym nie udawała że śpię, a ja nie udaje, ja uśmiecham się, robie różne miny i podobno nawet mówię przez sen z Tobą.
|
|
 |
pozostaniesz na zawsze i bez odwołania/.
|
|
 |
Pierwsza zasada życia: nie przywiązuj się do rzeczy, miejsc i ludzi.
|
|
 |
Do czyjegoś serca nie wchodzi się z ciekawości.
|
|
 |
i mogłabym oddać dusze nawet samemu diabłu gdyby tylko ostrzegł mnie przed Tobą./ dorcia_
|
|
 |
zeszłego lata był mój, potem jeszcze przez chwile a potem zostawił jak gdyby nigdy nic. a teraz znów mogłam go mieć. dzięki Bogu siedziała przy mnie i krzyczała, że mam nie robić głupot, że potem będę żałować. -wcale Ci na Nim nie zależy, nie pamiętasz jak Cię skrzywdził.. mówiła. Miała racje, byłam dumna jak kumple śmiali się z Niego i przy mnie mówili jakim jest dupkiem/
|
|
|
|