|
bezpiecznie mi z tobą, przy tobie, obok ciebie. paradoksalnie, jest to najgroźniejsze uczucie jakiego mogłam doznać. /smacker_
|
|
|
będę za Tobą tęsknić. bez wirtualnych zniczy i smutnych emotikon. po prostu niesamowicie bardzo będzie mi Ciebie brakowało. / smacker_
|
|
|
przepraszam, że moje sukcesy nigdy nie były tymi sukcesami, których chciałeś ty. przepraszam, że nie umiałeś z nami żyć, że nigdy nie umiałam spełnić twoich oczekiwań, nie umiałam być kimś, o kogo chciałbyś choć trochę dbać. przepraszam, że znowu zwalam winę na siebie, mimo, że podświadomie wiem, że to ty jesteś przyczyną moich upadków, mojego braku wiary w siebie, mojego spaczenia społecznego i wiecznego strachu. mimo wszystko przepraszam za to, jaka jestem. i jeszcze jedno. nienawidzę cię. / smacker_
|
|
|
uzależnionym można być od kawy, papierosów, heroiny. nie od człowieka. człowieka można potrzebować. można za nim tęsknić, można go nawet kochać. ale nie może być twoim nałogiem. nie może niszczyć cię od środka z każdą dawką, powoli zabijając. a śmierć z jego braku nie jest prawdziwą śmiercią. tylko taką się zdaje. / smacker_
|
|
|
najgorzej jest, kiedy tak nagle znikąd mi się przyśnisz. kiedy za wszelką cenę, całymi dniami staram się o tobie nie myśleć, nie rozpamiętywać, skupić się na tym, co już mam. bo przecież dostałam to, czego tak długo pragnęłam. a potem muszę zasnąć. i wtedy znowu cię widzę, czuję, rozmawiam z tobą i samej sobie, nawet we śnie, wmawiam, że nic już nie znaczysz. ale to głupie. zawsze będziesz znaczył w chuj dużo. / smacker_
|
|
|
są takie słowa, które chwytają za gardło i pożegnania, które rozdzierają serce. / smacker_
|
|
|
boję się zobowiązań. nie chcę ci nic obiecywać, niczego na siłę nazywać. nie wyznam ci nagle wszystkiego, co czuję. ale mogę być, całkiem blisko. mogę być oparciem, o ile nie obciążysz mnie zbyt mocno, dobrym słuchaczem, albo poprawiaczem nastroju. mogę być kim chcesz, tylko nie czyń mnie zbyt ważną. nie jestem dobra w byciu czyimś wszystkim. / smacker_
|
|
|
chyba na tym polega zaufanie. wokół pieprzą o tobie niestworzone historie, które niby powinny ranić mnie do żywego, a nawet nie dotykają, bo twoje słowo, przeciw zdaniom wszystkich, nadal znaczy więcej. / smacker_
|
|
|
gdyby patrzył ci w oczy tak samo jak zwykle patrzy w moje, pewnie miałabyś wrażenie, że przenika przez nie,docierając wprost do twojej duszy. a kiedy już tam jest, trochę ją głaszcze, szepcze kilka ciepłych obietnic i zostawia, w całkowitym poczuciu bezpieczeństwa, z ogromem szczęścia. / smaker_
|
|
|
niektórych spraw się nie wybacza. bez względu na to, jak długo i gorliwie winny przeprasza. pewne wydarzenia zostają w naszej pamięci i krzyczą zbyt głośno, by kiedykolwiek mogły ucichnąć. / smacker_
|
|
|
wracam czasem myślami do tych momentów w przeszłości, kiedy życie sypało mi się z rąk, a ja próbowałam wszystkiego, byle tylko utrzymać je odrobinę dłużej. dzisiaj łapałabym to wszystko jak wtedy, pewnie tylko więcej i mocniej. nieważne, jak źle może się to skończyć. ważne by robić cokolwiek, zamiast stać z boku i przyglądać się, jak wszystko, czego potrzebuję odchodzi tam, gdzie będzie szczęśliwsze. / smacker_
|
|
|
|