 |
|
'Poczułam, że strasznie mnie do niego ciągnie. I strasznie mi nie wolno.'
|
|
 |
|
"W życiu jest tak że jesteśmy mądrzy po fakcie ;)"
|
|
 |
|
'i w tym całym syfie w którym żyje na co dzień dostaje wiadomość od Ciebie. i chcesz wyjść, pogadać, na fajkę, na piwo, kończymy przy 4 piwach i paczce fajek, gadamy, śmiejemy się jakby miesiąc 'niegadania' nic dla nas nie znaczył, jakby go nie było i znów zbijamy sobie piątki i znów tylko my rozumiemy swoje sarkastyczno-ironiczne docinki, dziękuje'
|
|
 |
|
nie bądź taki jak wszyscy faceci których do tej pory spotkałam. bądź inny. pokaż, że potrafisz być romantyczny.bo wiem, że potrafisz. romantycznym nie jest kupowanie ton kwiatów, romantyczne nie jest mówienie przy każdej okazji kocham Cię ani śpiewanie serenad pod oknem. romantyczność odbieraj jako robienie rzeczy których się nie spodziewam. zabierz mnie ze sobą pod prysznic, zapal świece gdy się kochamy, zaproponuj spacer w środku nocy, opowiedz o swoich fantazjach etc. wiem, że potrafisz, bo kiedyś tak robiłeś. chyba, że to był chwyt marketingowy żeby mnie poderwać. Jeśli tak, to gratuluję, mission completed. tylko co dalej? tylko, że dałeś mi namiastkę, poczułam się wyjątkowa, doceniana, więc nie dziw się, że ciężko mi się teraz bez tego obejść.. pytasz, czy źle mi z Tobą. i tak i nie. zależy jak na to spojrzeć. Kocham Cię i niczego w życiu nie byłam tak pewna. i jednocześnie patrząc na Ciebie, sprawiasz wrażenie, że będąc już z kimś nie trzeba się starać i zabiegać o względy.
|
|
 |
|
Jedyna rzeczą, która sprawiała mi trudność było odzwyczajenie się. Od rannych pobudek kiedy musiałeś wstać wcześniej ode mnie i nie pozwalałeś mi dłużej pospać. Od chwil kiedy próbowałeś wytłumaczyć mi matematykę i śmiałeś się z każdej mojej pomyłki. Długo nie mogłam zasnąć bez Twojego 'dobranoc grubasie', trochę minęło zanim przestałam czytać stare wiadomości, nie wiem kiedy byłam w stanie usunąć Twoje zdjęcie z telefonu, którego tak bardzo nie chciałeś widzieć na mojej tapecie. Zawsze słysząc Twoje imię przed oczyma miałam Ciebie a oglądając mecz w telewizji Twojej ulubionej drużyny przypominało mi się jak zawsze się kłóciliśmy kto wygra. Ale wiesz, czasem trzeba po prostu czasu a czas to morderca.
|
|
 |
|
Nigdy nie dowiesz się jak bardzo odmieniłeś moje życie, nadałeś mu sensu i nadziei na lepszą przyszłość. To z Tobą przeszłam przez całe to piekło, choć nawet nie byłeś tego świadom. Od początku do końca. I chociaż raczej w niego nie wierz i mogę tylko to sobie wmawiać - to Bóg mi Ciebie zesłał, żebyś trzymał mnie przy życiu i uczynił szczęśliwą. Ta znajomość nauczyła mnie wielu rzeczy a przede wszystkim - kochać i walczyć do końca, wbrew wszystkiemu i wszystkim. Nigdy się nie poddawać.
|
|
 |
|
Pojawił się w nieodpowiednim momencie mojego życia,wcale o to nie prosiłam,nie błagałam,przestałam oczekiwać,że zdarzy się cokolwiek co mogłoby podnieść mnie na duchu.Byłam wtedy wrakiem człowieka,rozdrażniona kobieta walcząca z coraz większymi dawkami leków na uspokojenie,przy wódce,kolejnej paczce papierosów,byłam wtedy kobietą straszliwie osamotnioną,łaknęłam męskiego uścisku,dotyku dłoni,czułych pocałunków i rozmów składających się z kilku prostych zdań.Pragnęłam by ktoś otworzył mi te cholerne okno na świat i pokazał,że nawet tęskniąc można zacząć żyć.Pojawił się.Pewnego wieczoru patrząc na niego doszło do mnie,że uśmiecham się i promienieję,wraca chęć do życia i lgnęłam do niego myśląc,że to może zauroczenie,początek zakochania,lgnęłam do momentu kiedy wypłukałam wszystkie dawki,promile,kiedy uspokoiłam się,zaczęłam czuć powietrze,oddychać .Wzeszło słońce,a oczy otworzyły mi się na tyle bym mogła powiedzieć szczerze,że to wcale nie miłość,to była tęsknota,która mnie zgubiła/shony
|
|
 |
|
Wiesz, myślę, że chciałabym Ci wybaczyć. Tak naprawdę zapomnieć, potrafić machnąć ręką i mijając Cię, uśmiechnąć się bez żadnej ironii i ukłucia żalu. Chciałabym życzyć Ci szczęścia, mimo tego, że Ty moje spierdoliłeś. Pozbyć się z serca tego cienia, który przybiera Twój kształt, żeby nic więcej go nie zatruwało. Naprawdę chciałabym, ale nie potrafię. Nadal są przecież noce kiedy pamiętam, przypominam sobie każdy dzień po Twoim odejściu i nie umiem zdecydować się, który był najgorszy, bo każdy łamał serce na nowo. Wiem ile łez wylałam, ile razy dawałeś i łamałeś obietnice, ile razy wybaczałam zupełnie bez sensu. Przypominam sobie całe Twoje skurwysyństwo, to jak głęboko w dupie miałeś fakt, że cierpię, że kręciłeś tym nożem w moich plecach z uśmiechem na ustach. Chciałabym wybaczyć, ale nie umiem tego zrobić komuś, kto tak wiele spierdolił, komuś od kogo nawet nie usłyszałam "przepraszam", choć przecież kiedyś twierdził, że kocha. Nie wybaczę, nie zapomnę, nienawidzę./esperer
|
|
 |
|
"Proszę Cię nie płacz, nie poddawaj się kurwa..
Wiara to podstawa, bez niej nie dożyjesz jutra."
|
|
 |
|
Najpiękniejsze uczucie?
Czuć się potrzebnym. Nic temu nie dorówna.
|
|
 |
|
przechodzimy obok obojętnie tak,
choć zerkamy na siebie kątem oka,
wciąż wierzymy, że coś zmieni się.
|
|
 |
|
Z czasem wszystko się psuje i w końcu znika
|
|
|
|