 |
"I znowu był czerwiec – łagodne, długie, wolno gasnące wieczory, wieczory które tak wiele obiecują, że cokolwiek się z nimi zrobi, ma się zawsze wrażenie porażki, zmarnowanego czasu. Nie wiadomo jak najlepiej je przeżyć. Iść przed siebie, albo może zostać w domu i siedzieć przy szeroko otwartym oknie, tak żeby ciepłe powietrze, nasycone dźwiękami lata, weszło do pokoju i zmieszało się z książkami, z ideami, z metaforami, z naszym oddechem. Ale nie, to także nie jest sposób, to nie jest możliwe. Można ich – tych niekończących się wieczorów – tylko żałować, kiedy już przeminą, kiedy dzień będzie coraz krótszy. Są nieuchwytne."
|
|
 |
Mogłabym jeszcze dużo pisać o tym jak mnie bolało wszystko, jak nie umiałam o tym mówić, jak te emocje mi się odkładały w plecach i nie mogłam spać.
|
|
 |
" Tak mi się nudzi bez Ciebie, tak mi się nic nie podoba."
|
|
 |
trzymam poziom, z pionem gorzej. | nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Zakochuję się w Nim na nowo. Każdego dnia pokochuję Go jeszcze bardziej. Każdy dzień nieobecności Jego w moim życiu to nieustanna tęsknota i pragnienie wtulenia się w Jego ramiona. To czas, który pozwala mi zrozumieć jak bardzo chcę Jego obecności, jak bardzo tęsknię, jak bardzo kocham. Mijają miesiace i znów wraca, i wystarczy mi jedynie świadomość, że do naszego spotkania pozostało jedynie kilka dni, a więcej nie potrzebuję do szczęścia.
|
|
 |
jestem strasznym nadwrażliwcem. bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie - jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
|
|
 |
"Kładzie się, zasypia, śpi parę godzin, budzi się wypoczęty. Tak powinno być. Wieczór do kochania, noc do spania, ranek do picia kawy, dzień do działania. Wszystko proste i ostatecznie określone. Bez splinów, depresji, apatii, kaca albo innego gówna. Zwykłe życie. Dlatego z nim jestem, chciałam się poprzyglądać zwykłemu życiu."
|
|
 |
Nigdy nie spodziewalam sie po sobie, ze moge miec w sobie tyle uczuc, ze moge kogos tak bardzo kochac i mowic o tym glosno, caly czas zapewnialam go o swojej milosci nie dostajac jasnych deklaracji z jego strony, mimo to cieszylam sie ze jest. W koncu doczekalam sie zapewnienia o jego milosci tak bardzo, ze czuje sie najbardziej kochana i szczesliwa dziewczyna na swiecie. Nigdy nie kochalam tak bardzo nikogo, ze kazda klotnia z nim sprawiaja ze nie tylko boli mnie serce ale cale cialo tak ze zwijam sie z bolu. Zalezy mi na nim tak bezgranicznie i czuje ze jemu sto razy bardziej.
|
|
 |
Walcz do końca, nie poddawaj się. Upadaj, wstawaj lecz nigdy nie pozwól by coś zniszczyło wszystko co budowałeś. Walcz o marzenie, o miłość walcz o samego siebie. Nie pozwól by inni zniszczyli Ciebie, żyj tak jak chcesz.
|
|
 |
To uczucie , gdy pod wpływem kaca przypomnisz sobie hasło do moblo - BEZCENNE ! /r_23
|
|
 |
Kocham Go, naprawdę. Kocham go całym sercem i na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie nikogo innego. Po prostu nie umiem. Myśl o tym, że ten dotyk mógłby się okazać innej osoby, oczy patrzące na mnie z tak ogromną miłością nie byłyby Jego, a głos szepczący mi do ucha zupełnie innej barwy - przeraża mnie. Bo niby jak? Jak moje największe szczęście, mój najdroższy skarb miałby się znajdować w innej osobie? Przecież to niemożliwe, bo jak?
|
|
 |
(...) Posłuchaj,
Ja tak bardzo lubiłam liczyć pieprzyki na Twoich nagich plecach,
O i patrzeć jak zaciągasz się dymem,
Jak wypuszczasz go wprost z Twojego wnętrza, a on wznosi się w powietrzu
Zupełnie jakby próbował mi coś przekazać.
To jak sygnały dymne,
Czy mnie przed czymś ostrzegasz? | nieogarniamciebejbe
|
|
|
|