głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika loveissetoutput245

Telefon już od dawna leży gdzieś zakurzony na półce  nie piszesz  życząc mi dobrej nocy  nie witasz mnie rano  wspominając o udanym dniu. Nie ma Ciebie  nie będzie żadnej innej.  dwa.oddechy

dwa.oddechy dodano: 8 sierpnia 2012

Telefon już od dawna leży gdzieś zakurzony na półce, nie piszesz, życząc mi dobrej nocy, nie witasz mnie rano, wspominając o udanym dniu. Nie ma Ciebie, nie będzie żadnej innej. [dwa.oddechy]

Podaruj mi swój jeden  prywatny dzień  jedną dobę tylko z Tobą  proszę.  dwa.oddechy

dwa.oddechy dodano: 8 sierpnia 2012

Podaruj mi swój jeden, prywatny dzień, jedną dobę tylko z Tobą, proszę. [dwa.oddechy]

Jeszcze tydzień temu była setki kilometrów ode mnie  dziś jest niemalże na wyciągnięcie ręki  tęsknię jeszcze bardziej.  dwa.oddechy

dwa.oddechy dodano: 7 sierpnia 2012

Jeszcze tydzień temu była setki kilometrów ode mnie, dziś jest niemalże na wyciągnięcie ręki, tęsknię jeszcze bardziej. [dwa.oddechy]

mam totalny rozpierdol w głowie  nie wiem co robić  jaką podjąć decyzję  stoję w miejscu i próbuję odszukać jakiegoś znaku  pieprzonego drogowskazu.  dwa.oddechy

dwa.oddechy dodano: 26 lipca 2012

mam totalny rozpierdol w głowie, nie wiem co robić, jaką podjąć decyzję, stoję w miejscu i próbuję odszukać jakiegoś znaku, pieprzonego drogowskazu. [dwa.oddechy]

Znów tu byłaś. Przyszłaś w środku nocy i narobiłaś mi bałaganu  nie sprzątnęłaś w kuchni po zjedzonej kolacji  rozrzuciłaś wszystkie moje koszule w przedpokoju  poprzestawiałaś na półce buty. Po raz kolejny przyszłaś do mnie we śnie i pomieszałaś w moim życiu..  dwa.oddechy

dwa.oddechy dodano: 23 lipca 2012

Znów tu byłaś. Przyszłaś w środku nocy i narobiłaś mi bałaganu, nie sprzątnęłaś w kuchni po zjedzonej kolacji, rozrzuciłaś wszystkie moje koszule w przedpokoju, poprzestawiałaś na półce buty. Po raz kolejny przyszłaś do mnie we śnie i pomieszałaś w moim życiu.. [dwa.oddechy]

Pamiętam ten dzień  kiedy siedzieliśmy w chłodny wieczór u Niej w mieszkaniu. Siedziałem obok Niej i co jakiś czas 'mimowolnie' przechylałem się w kierunku jej osoby  by poczuć zapach jej włosów i szyi. Wstała i poszła do kuchni. Zrobiła Nam malinowej herbaty. Kiedy podała mi do rąk kubek  usiadła na swoim miejscu. Po chwili zwróciła się do mnie mówiąc: 'Ty masz mój kubek!'. Uśmiechnąłem się  przybliżyłem głowę do jej ucha i wyszeptałem: 'A Ty masz moje serce'.

dwa.oddechy dodano: 22 lipca 2012

Pamiętam ten dzień, kiedy siedzieliśmy w chłodny wieczór u Niej w mieszkaniu. Siedziałem obok Niej i co jakiś czas 'mimowolnie' przechylałem się w kierunku jej osoby, by poczuć zapach jej włosów i szyi. Wstała i poszła do kuchni. Zrobiła Nam malinowej herbaty. Kiedy podała mi do rąk kubek, usiadła na swoim miejscu. Po chwili zwróciła się do mnie mówiąc: 'Ty masz mój kubek!'. Uśmiechnąłem się, przybliżyłem głowę do jej ucha i wyszeptałem: 'A Ty masz moje serce'.
Autor cytatu: jannek

Potrzebuję nowego życia  proszę  ostatni raz  obiecuję   nie zawalę..  dwa.oddechy

dwa.oddechy dodano: 22 lipca 2012

Potrzebuję nowego życia, proszę, ostatni raz, obiecuję - nie zawalę.. [dwa.oddechy]

Chciałem krzyknąć  cześć   gdy zobaczyłem Ją po drugiej stronie ulicy  ale podbiegł do Niej jakiś koleś  chyba miłość Jej życia  tak  to on   patrzyła w jego oczy tym samym spojrzeniem  które podarowała mi dwa lata temu.  dwa.oddechy

dwa.oddechy dodano: 21 lipca 2012

Chciałem krzyknąć "cześć", gdy zobaczyłem Ją po drugiej stronie ulicy, ale podbiegł do Niej jakiś koleś, chyba miłość Jej życia, tak, to on - patrzyła w jego oczy tym samym spojrzeniem, które podarowała mi dwa lata temu. [dwa.oddechy]

Usycham  kurwa  nie daję sobie rady.  dwa.oddechy

dwa.oddechy dodano: 20 lipca 2012

Usycham, kurwa, nie daję sobie rady. [dwa.oddechy]

W imię czego tak cierpię? W imię nieistniejącej z Jej strony miłości?  dwa.oddechy

dwa.oddechy dodano: 20 lipca 2012

W imię czego tak cierpię? W imię nieistniejącej z Jej strony miłości? [dwa.oddechy]

Kocham dziewczynę  która odeszła  bo nie potrafiłem podać Jej racjonalnych argumentów  dla których miałaby zostać.  dwa.oddechy

dwa.oddechy dodano: 20 lipca 2012

Kocham dziewczynę, która odeszła, bo nie potrafiłem podać Jej racjonalnych argumentów, dla których miałaby zostać. [dwa.oddechy]

Dzisiejszego wieczoru po raz kolejny pragnę ukryć przed całym światem  że wszystko w moim życiu upada  wraz ze mną. Jestem coraz niżej  coraz bardziej odczuwam ból  który powoduje tęsknota za miłością mojego życia. Tak  kocham kogoś. Od dwóch lat nie ma Jej przy mnie. Jest ciężko. Udaję przed wszystkimi wokół  że wszystko się układa  próbuję za wszelką cenę pokazać  że dwa lata to wystarczająco długo by zapomnieć  wymazać Ją z pamięci. Śmieję się  na niby  dla pozorów. Po co to wszystko? Nie wiem  nie potrafię odpowiedzieć  dlaczego to robię. Może dla świętego spokoju? Dla uniknięcia miliona pytań? Może właśnie po to  by żyć? Jakoś żyć..  dwa.oddechy

dwa.oddechy dodano: 20 lipca 2012

Dzisiejszego wieczoru po raz kolejny pragnę ukryć przed całym światem, że wszystko w moim życiu upada, wraz ze mną. Jestem coraz niżej, coraz bardziej odczuwam ból, który powoduje tęsknota za miłością mojego życia. Tak, kocham kogoś. Od dwóch lat nie ma Jej przy mnie. Jest ciężko. Udaję przed wszystkimi wokół, że wszystko się układa, próbuję za wszelką cenę pokazać, że dwa lata to wystarczająco długo by zapomnieć, wymazać Ją z pamięci. Śmieję się, na niby, dla pozorów. Po co to wszystko? Nie wiem, nie potrafię odpowiedzieć, dlaczego to robię. Może dla świętego spokoju? Dla uniknięcia miliona pytań? Może właśnie po to, by żyć? Jakoś żyć.. [dwa.oddechy]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć