 |
Witamy w czasach, gdzie depresja jest powszechniejsza niż grypa.
|
|
 |
Nowe to, nowe tamto, siamto, owamto.. ale życia nowego nie dostaniesz.
|
|
 |
Mdłości przygnębienia, szargające ciałem torsje nienawiści i męcząca sraczka porażki. Tyle zostało z życia.
|
|
 |
Zatraciłam siebie. I już na niczym mi teraz nie zależy.
|
|
 |
Mogłabym ci powiedzieć prosto w twarz, jak bardzo beznadziejną osobą jesteś, ale boję się, że nie wytrzymasz tego psychicznie... i nad kim wtedy będę się pastwić?
|
|
 |
Twoje serce jest pierdoloną laleczką voodoo, twój umysł nie ogarnia kilku rzeczy na raz, a gdy zejdziesz z tego świata, powstanie książka, "nieudacznica" obita twoją skórą.
|
|
 |
dokładnie kochana, i vice versa.
|
|
 |
Po konsultacjach z gronem osób, które mogę uznać za swoich znajomych. Po burzy mózgów, po analizie dobra i nienawiści doszłam do pewnego wniosku. Jesteś żałosna do tego stopnia, że postanowiłam nie uświadamiać Cię, że nie masz czego ode mnie oczekiwać.
|
|
 |
Dlaczego mam Ciebie i dlaczego chcę Cię mieć przy sobie już zawsze? Bo dzięki Tobie nie daję się ześwirować tym wszystkim sytuacjom, które swoją głupotą powinny mnie już doszczętnie pochłonąć.
|
|
 |
Zawsze uważałam Cie za kogoś lepszego. Za osobę wspaniałą, mądrą i doświadczoną. A okazało się, że jesteś taka sama jak reszta. A nawet gorsza.
|
|
 |
"Masz więcej problemów ode mnie." co z tego. Ty i tak masz w to wyjebane.
|
|
 |
Nie mam już siły. Bez kitu. Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłaś TAK żałosna, że zabrakło mi kilku prostych słów, aby opisać moją postawę wobec Twojego gównianego życia.
Nie będę się pchała na siłę, poniżała się i udawała zmartwionej. To już nie ma najmniejszego sensu, wybrałaś inną od mojej drogę. Stocz się sama, ja nie mam na to czasu.
|
|
|
|