 |
|
nawet nie wiesz ile razy brałam telefon, żeby do ciebie napisać i za każdym razem odkładałam stwierdzając, że to przecież nie ma sensu.
|
|
 |
|
malinowo, truskawkowo i bajecznie wyjebane.
|
|
 |
|
pojebana. zamiast uczyć się na kartkówkę z biologi siedzi pod kołdrą, słucha Pezeta i ze łzami w oczach wspomina tego skurwysyna.
|
|
 |
|
pierdole facetów którzy oceniają dziewczyny na podstawie głębokości jej stanika.
|
|
 |
|
moim skromnym zdaniem ta suka na Ciebie nie zasługuje.
|
|
 |
|
kurwa zrozum, jeśli masz dziewczynę i ją kochasz to po jakiego chuja wysyłasz serduszka innym?
|
|
 |
|
nienawidziła go, tak, nienawidziła, ale lubiła na niego popatrzeć jak się mijali, lubiła czytać stare sms-y od niego, chciała żeby za nią tęsknił, głupio się przyznać, ale ona też tęskniła.
|
|
 |
|
nic się nie stało, tylko wiesz, przestałam się obwiniać za całe to 'gówno', które dzieje się wokół mnie.
|
|
 |
|
nawet jakbym Ci napisała, że idę przez Ciebie skoczyć z mostu bo traktujesz mnie jak zabawkę to i tak byś odpisał 'ogar synek. rób co chcesz ja ci powiedziałem, że nie będę się wtrącał w twoje życie'. zastanawiam się na jakiej podstawie śmiesz twierdzić, że mnie kochasz?
|
|
 |
|
ej, Ty bijące, po lewej stronie klatki piersiowej, rób tak dalej na Jego widok, a niebawem będziesz dusiło się pod gipsem, a ja będę cierpieć z powodu połamanych żeber.
|
|
 |
|
gdy byłam małą dziewczynką prosiłam Boga by dał mi zielone oczy i torebkę z Myszką Miki. a teraz nadal proszę o zielone oczy. o Twoje zielone oczy. najlepiej by dał mi Ciebie całego.
|
|
 |
|
sentymentalny piątek. znowu kurwa skończę na płaczu, Pezecie, czekoladzie i kawie.
|
|
|
|