 |
|
jeśli się uprzesz znajdziesz coś złego w powszechnym dobru. to bosko grzejące po plecach słońce przemówi defektem odbijania promieni w ekranie laptopa psując widoczność. w tygodniu zwolnienia z zajęć, ponarzekasz na wysoką gorączkę. jeśli rzeczywiście się postarasz, znajdziesz przeciwstawny aspekt w całym tym bagnie. odwrotnie również - zmierzam do nas, tak. mam nadzieję, że wśród tych sprzeczek, krzyku, łez dostrzegasz jeszcze nasze uczucie. to nic, że przygniecione ruinami relacji, która się między nami posypała. są remonty, naprawy. podobno dla miłości warto.
|
|
 |
|
Ile razy z sił opadłaś nie wiedząc co dalej. Widząc kolejne przeszkody przed oczami masz zamęt.
|
|
 |
|
Gdy patrzę w Twoje oczy może wciąż jestem naiwna, lecz gdy patrzę w nie, czuję, że minie wszystko, co jest złe. Nie martw się, to tylko głupia nadzieja.
|
|
 |
|
Myśl co chcesz, nawet jeśli nic nie osiągnę będę szła tam gdzie świeci to słońce.
|
|
 |
|
Nie, nie jestem mściwa. Ja tylko lubie wynagradzać swój ból.
|
|
 |
|
Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili pokaż, że się mylili.
|
|
 |
|
Nienawiść do Ciebie zwiększa się z dnia na dzień, beejbe. ;>
|
|
 |
|
kątem oka widziałam już Jego dłoń zbliżającą się do mojego ramienia. wiedziałam, że zacznie masować mój kark szepcząc przepraszająco, że to Jego wina, że On spieprzył sprawę. przeprosi za to, iż mnie zostawia, tłumacząc, że tak będzie lepiej, szczególnie dla mnie. mam już w głowie plan wydarzeń na następne kilkanaście minut i choć wiem, że najgorsze co mogę zrobić to pozwolić Mu na zrealizowanie tego wszystkiego, nie potrafię się przeciwstawić. koniuszki Jego palców stykają się z moją skórą.
|
|
 |
|
- dziś dzień deski . - złóż ode mnie życzenia swojej dziewczynie . ;pp
|
|
 |
|
masz cycki, to zawsze masz rację.
|
|
 |
|
nic nie było równie wymownego jak ciepło bijące od Jego dłoni drżąco sunącej po moim kolanie i Jego nos przy mojej szyi desperacko wciągający drobinki mojego zapachu, jakby przeczuwając, że lada chwila zniknę definitywnie z Jego życia.
|
|
|
|