 |
pieprzę smutek i żal, gorzkie łzy są mi obce ,tylko czasem miotają mną te chore emocje.
|
|
 |
Dobrze wiem, że ten los wystawia nas na próbę
|
|
 |
Oczy patrzą na to, czego nie chce widzieć dusza,
|
|
 |
Idę na całość, choć wiele mogę stracić
|
|
 |
Myślałem wtedy na tej właśnie się zakończy
Na całe życie miał mnie los z nią połączyć
Ale była następna, jak poprzednia ponętna
Pomyślałem tylko to ideał piękna
|
|
 |
Cel jest jeden nigdy go nie zmienię
Patrzeć w oczy, godzić się z własnym sumieniem
|
|
 |
To jest to coś, coś co nie może być fałszywe.
|
|
 |
gdy po śladach przyszłości biegnę w stronę przeznaczenia.
|
|
 |
Od zawsze w nich gustowałam - w facetach, którzy serce już dawno zakopali gdzieś na dnie swojej duszy, tak aby nikt nie miał do niego dostępu. W nieczułych, aroganckich typach, którzy lubili zmiany, regularnie wymieniali jedną dziewczynę na drugą. Typowi skurwiele wydający się nieszkodliwi - dopóki jeden z nich nie zabrał mi serca, a ja zamiast uciekać, czy chować się w kąt, postanowiłam brnąć w to dalej, w Jego ramiona.
|
|
 |
Ale przecież umiałam kochać, umiałam pozbawiać się tego co mam w sobie najlepsze i umiałam to oddać, nie oczekując niczego, wiesz, w zasadzie to chyba właśnie to mnie zabiło.
|
|
 |
Wiesz jak się czuję gdy zerkam na wasze zdjęcie,
|
|
 |
Bo są ludzie,dla których robi się znacznie więcej niż dla pozostałych. Od których telefon w środku nocy nie jest niczym złym. To ludzie,którzy nie tylko bawią się z Tobą na imprezie, ale zostają też po niej i opiekują się Twoim kacem, to ci,którzy znoszą cię w najgorszych stanach, a potem dostają twoją najlepszą część. Milczenie z nimi jest ciekawsze niż rozmowa z kimkolwiek innym. [ esperer ]
|
|
|
|