 |
|
szacunek? dam ci go tyle, ile dostałam od ciebie.
|
|
 |
|
Łżesz bo się boisz, kłamiesz by mieć spokój, pleciesz 3 po 3, fałsz na każdym kroku.
|
|
 |
|
pozdro dla moich 'koleżanek', które nie powiedzą mi co o mnie myślą prosto w twarz, tylko mówią to moim plecom.
|
|
 |
|
te dni dały tlen moim płucom, dziś oboje wiemy że te dni już nie wrócą, patrzymy wstecz było tyle za nami, lecz ważne są tylko dni których nie znamy.
|
|
 |
|
blizny, bo jest ich wiele, przypominają jak bardzo mogą zawieść przyjaciele.
|
|
 |
|
dobrze wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać. ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach.
|
|
 |
|
Na tych osiedlach wśród bolu i cierpienia zaciskasz pięści bo wiele masz do stracenia.
|
|
 |
|
I chuj mnie obchodzi jak tym gardzą na wylot, przyjdzie czas, pokażę dziwkom, jak bardzo się mylą!
|
|
 |
|
Więc idź flaszkę nalej, przyznaj się do błędu, chyba, że wolisz beef to zjem Cię bez sentymentu. W życiu pełnym zakrętów troche się zgubiłeś, uwierz, nie chcesz żebym prawdę przyniósł na Twoja mogiłę.
|
|
 |
|
może mogłoby być trochę inaczej, może mogłoby być trochę jak dawniej, może moglibyśmy być dla siebie wsparciem i mogłoby być dobrze, i mogłoby być fajnie.
|
|
 |
|
Ty zawsze przy mnie i za mną w ogień - nie jeden w imie tej przyjaźni stał się Twoim wrogiem.
|
|
 |
|
Nie masz całego życia na słowo "przepraszam". Możesz nie zdążyć usłyszeć "wybaczam"
|
|
|
|