 |
wróciła do domu. na nocnym stoliku postawiła dwa kieliszki i czerwone wino. "napij się ze mną" – powiedziała, patrząc w uśpione niebo. - "wypijmy za moją niespełnioną miłość".
|
|
 |
Bynajmniej nie pustki, a obojętności wobec Twoich miarowych oddechów pragnę.
Utraty zmysłów na płonące iskierki istnienia.
Zatrzymania akcji serca na spojrzenia.
|
|
 |
najcenniejsze są słowa i gesty płynące prosto z serca
|
|
 |
Rozłąka osłabia mierne uczucia, a wzmaga wielkie.
Tak jak wiatr gasi świecę, a rozpala ogień..
|
|
 |
nie kocham Cię, ale wciąż jestem o Ciebie zazdrosna.
|
|
 |
prowokujesz do marzeń, gdy przechodzisz obok.
|
|
 |
- Jak dorosnę to zostanę aktorką.
- Dlaczego?
- Bo już potrafię udawać szczęście.
|
|
 |
nie uważasz , że jak na przyjaźń to łączyło nas zbyt wiele ?
|
|
 |
(...)bo obiecałam sobie, że nie pokocham nikogo tak mocno, żebym nie mogła być całą, kompletną osobą bez niego.
|
|
 |
Czasami już tak jest z nami, ludźmi, że gorzej jest stracić coś drogiego, niż nigdy tego nie posiadać
|
|
 |
-Opuściłem Cię kiedyś?
-Pozwoliłeś mi odejść.
|
|
 |
łamiesz mi serce, ale od tego są przecież serca, prawda?
|
|
|
|