  |
|
Znowu stoję sam, pośród 4 ścian jak palec.
I patrzę się w siną dal tak jakbym chciał tam coś znaleźć.
|
|
  |
|
Goniąc za codziennością, forsą, obranym celem
nie liczę już nawet dni, jak i nie liczę na Ciebie.
|
|
  |
|
Paru wrogów, paru przyjaciół dla równowagi, nigdy nie wiesz, co się kryje w mroku pod schodami
|
|
 |
|
i chciała zmiany. zmiany siebie z zewnątrz i wewnątrz. zmiany otoczenia. zmiany gustu. zmiany stylu bycia. zmiany wszystkiego.
|
|
 |
|
najtrudniejsze w samotności są wieczory, kiedy zdajesz sobie sprawę, że kolejny dzień tracisz, nie mając dla kogo go wykorzystać.
|
|
 |
|
nie che cie trzymać w miłości na siłę, choć tylko przy tobie czuje że żyje.
|
|
 |
|
dziękuję za każde wspólne wczoraj, dziś i jutro.
|
|
 |
|
wystarczy zmienić kilka literek w wyrazie "miłość" i wychodzi "wódka".
|
|
  |
|
Po prostu wiesz, że tylko do jego ramion pasowałaś tak idealnie. Byliście jak puzzle, tylko wy dwoje mogliście stworzyć coś pięknego.
|
|
  |
|
Nie umiem opisać jak się czuję gdy on jest obok. Tego nie da wyrazić się słowami, bo każde jest zbyt banalne. Jest moją krwią,która wali o żyły i napędza do życia.
|
|
  |
|
"I każde słowo, które do mnie piszesz, jest teraz Twoim zapachem i spojrzeniem i Twoimi ustami. "
|
|
  |
|
Chyba nigdy się nie zmienię. Zawsze będę naiwnie sięgać po kubek z gorącą herbatą, a potem dmuchać na oparzenia. Nie przestanę słuchać ulubionej muzyki, nie chcę zmieniać przyjaciół czy zainteresowań. Tak, już pewnie do końca będę łatwowierna, będę ukrywać wrażliwość pod przykrywką wyszczekania i twardej pyskatej panny. Łzy będą lecieć mimowolnie. Nie, nie przestanę się martwić o bliskich, nawet jeśli ode mnie odejdą. W genach mam dawanie serca tym,którzy wcale go nie chcą, taka się właśnie urodziłam.
|
|
|
|