 |
Rozumiałaś każde moje spojrzenie, każde jedno. Denerwowałaś się i bałaś, gdy pijanego niosłaś mnie do domu a ja pierdoliłem Ci od siebie z serca wszystko i patrzyłem zabójczym wzrokiem na każdego innego faceta, przechodzącego obok nas. Zaciskałem pięści a Ty za tym ściskałaś mocno moje ramię, powtarzając, że jesteś przy mnie i mam Cię przytulić, obiecać, że zaśniemy spokojnie w swoim łóżku razem. Uśmiechałaś się gdy powiedziałem coś głupiego i płakałaś wtedy też razem ze mną, wtulając się we mnie jak najmocniej, całując moją główkę delikatnie tymi cieplutkimi wargami, dając do zrozumienia jak bardzo kochasz. Te wszystkie chwile były dowodem na to, że nie chciałaś by stała mi się krzywda, sama jeździłaś po mnie na imprezy by mnie zabrać do domu po kolejnej bójce ze znajomym i martwiłaś się przegryzając wargi do krwi, gdy odbierałaś telefon od kumpla, że znów coś nie tak. Dziękuje Ci, byłaś naprawdę wspaniała. BYŁAŚ. / shit.life
|
|
 |
Są takie słowa, które chwytają za gardło i pożegnania, które rozdzierają serce. / smacker_
|
|
 |
Najtrudniej było zaakceptować Jego odejście. Byłam za słaba, by spojrzeć przeszłości w oczy i ruszyć do przodu. Nie miałam sił na następny krok. Czułam jak każdego dnia jest mnie coraz mniej. Chciałam już umrzeć i przestać się męczyć. Ale wspomnienia kazały mi dalej cierpieć. Pragnęłam mieć go przy sobie, wtulić się w bezpieczne ramiona i cieszyć się tym, co mam. Zostałam sama. Z lampką wina, łzami w oczach i bolesnym kłuciu na sercu. A co najgorsze, nigdy nie umiałam przestać myśleć. / yezoo
|
|
 |
Nie zdajesz sobie sprawy, że brak drugiej osoby może doprowadzić Cię do takiego stanu, że jeszcze za życia zaczniesz sobie kopać grób. / abstracion
|
|
 |
Marszczysz brwi, bo nie układa się świat po twojej myśli, wdychasz i wydychasz dym papierosowy na zmianę by ulec chwili przyjemności i spokoju, a tak naprawdę ile byś dał by na nowo twoje życie się skomplikowało do tego stopnia byś poczuł się cholernie szczęśliwy i nie pewny w tym wszystkim? / koffi
|
|
 |
Czasami mam ochotę walnąć łebem o ścianę.. Twoim łebem oczywiście.
|
|
 |
nie jestem alkoholikiem, po prostu mam dużo powodów do świętowania.
|
|
 |
facet to ma być połączenie romantyka i skurwiela, a nie jakaś tępa pizda.
|
|
 |
Przynajmniej na chwilę uszczęśliwia, pozwala zapomnieć o chujowej rzeczywistości. Tak, butelka to dobre rozwiązanie.
|
|
|
|