 |
Minęło, a mnie wciąż dręczy. Spać nieraz nie mogę, tylko myślę i myślę.
|
|
 |
marzysz mi się niegrzeczny chłopaku, oj bardzo mi się marzysz
|
|
 |
Za dużo przywiązania, za dużo rozczarowania.
|
|
 |
nauczyłam się żyć sama, kochać samotność.
|
|
 |
nie jestem zabawką. mam uczucia. uczucia, z których muszę zrezygnować. bo ty nie jesteś wart mojego zachodu, mojej cierpliwości, czasu, niczego. nie będę przy tobie szczęśliwa i nigdy taka nie byłam. muszę więc wymazać cię z pamięci na zawsze. nie mogę pozwolić, byś zniszczył mi resztę i tak już marnego życia. muszę zniszczyć tę miłość, która przepełnia każdy kolejny skrawek mego ciała. muszę wyrzucić cię z serca, by żyć. muszę. muszę wszystkiemu podołać. bo już dość się nacierpiałam z powodu wiary w nasze uczucia, które przecież nigdy nie istniały.
|
|
 |
Wszystko czego pragnę, czego chce
Spala się
Zanim wyciągnę po to ręce.
|
|
 |
powoli przyzwyczajam się do swojej obojętności.
|
|
 |
Chodź, zaśpiewamy dziś tak głośno, jak tylko można, gubiąc samotność i niech będzie zazdrosna.
|
|
 |
Przybywa przypływ, nie wiem ,czy go przetrwam.
Tracę swoją koncentrację, tracę swoją koncentrację.
Z każdym oddechem czuję, że tracę zahamowanie.
nie mogę nad tym zapanować...
|
|
 |
Miłość
przejmuje kontrolę.
Nie ma nic pośredniego,
do momentu aż zauważę, że zaczynam się przed tym osłaniać...
|
|
 |
Spójrz głębiej, żeby dostrzec
To co najcenniejsze, to co najważniejsze
|
|
|
|