przy nim zapominam, otwieram piwo, śmieje się, strzelam kapslem i odpalam szluga, zapominam, wiesz? na godzinę, dwie, trzy, na noc, ale zapominam..//koffi
Może i mówię, że mam go w dupie. Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet podoba mi się jego kolega. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego.