 |
Zniknij, raz na zawsze, zostań tam na stałe, nie pokazuj mi się nigdy więcej na oczy, bo Cię nienawidzę, czasami nawet myślę, że nie istniejesz, a kiedy już zaczynam się uśmiechać, znów tutaj wracasz, rozdrapujesz rany I sprawiasz, że znów boli, jesteś z kimś innym, a mi nie pozwolisz ułożyć sobie życia, jesteś tam bardzo nieczuły, tak bardzo inny, ale na Twój widok wymiękam, cholera Boże daj mi ustabilizować oddech, bo trace kontrole i grunt pod nogami / samowystarczalna
|
|
 |
Żyj po swojemu. Niektórzy będą cię nienawidzić, inni kochać, większość nie będzie miała zdania. Wszystko zależy od ciebie
|
|
 |
Trzeba być cierpliwym, a wszystko się zmieni na lepsze.
|
|
 |
Nie każdego dnia mam siłę, aby udawać, że wszystko jest dobrze.
|
|
 |
Z uśmiechem witaj każdy dzień !
|
|
 |
Co u mnie? Jak zwykle. Coś się sypie, ktoś się kłóci, ktoś się czepia. Ktoś przychodzi, ktoś odchodzi, ja zostaję.
|
|
 |
Uśmiech- prawy kącik ust unieść w górę, to samo uczynić z lewym kącikiem ust (nie opuszczając drugiego), lekko rozsunąć obie wargi.. powtarzać CODZIENNIE.
|
|
 |
... spotkali się po to, żeby się kochać przez całe życie. Żeby jednak tak się stało, ktoś z kimś musiał się rozstać, ktoś kogoś musiał zdradzić, zakochać się w kimś innym, a potem uwierzyć, że tym razem stał się prawdziwy cud. Miłość na całe życie."
|
|
 |
Skoro Ty jesteś dziwna i ja jestem dziwny, to się wspaniale składa, razem zadziwmy świat."
|
|
 |
Błagam nie wracaj już nigdy więcej, nawet jeśli będziesz tego pragnął jak nigdy wcześniej, nawet jeśli ze łzami w oczach powiem Ci, że bez Ciebie umrę, chyba w końcu jesteś mi coś winny po tylu ciosach, po których tak ciężko było się podnieść. / samowtstarczalna
|
|
 |
Jeszcze tylko czasem mam przed oczami przeszłość i nie dam rady wykonać żadnego ruchu, ponieważ wspomnienie tamtych okropnych chwil paraliżuje mi absolutnie wszystko, jeszcze tylko czasem kiedy pomyśle o Tobie nie mogę oddychać.. ale zdarza się to tylko czasem, już nie tak często jak jeszcze niedawno - to postęp. / samowystarczalna
|
|
 |
(…) przestałem radzić sobie z życiem. I zacząłem chlać co weekend i umierać.
|
|
|
|