 |
Ani jeden żywy promień nie zdołał przebić powodzi chmur gnanych przez wichry. Leciała ulewa deszczu sypkiego jak ziarno. Wiatr krople jego w locie podrywał, niósł w kierunku ukośnym i ciskał o nasze postury jak i ziemię. A on? Ujmując moją dłoń przyklęknął na pokrytej wodą kostce brukowej wyjmując sprawnie z kieszeni małe pudełeczko. - Chce spędzić z Tobą każdą kolejną sekundę, minutę, kwadrans, godzinę, dobę, tydzień, miesiąc, rok, wiek. Pragnę byś była moja już na zawsze. - szepnął spoglądając wprost w moje tęczówki, a następnie otworzył pudełko. - Wyjdź za mnie. - dodał muskając wargami moją dłoń. A ja? Nie potrafiłam wydusić z siebie ani jednego słowa, chociaż wiele słów lgnęło na język. Słone krople napłynęły do oczu, a prawa dłoń, którą z tak wielką czułością ujmował wysunęła się, a na palec wślizgnął się pierścionek zaręczynowy. - Nieodwołalnie jesteśmy na siebie skazani. - wydusiłam w końcu po czym nasze usta zjednoczyły się w pieczęci miłości. / slonbogiem
|
|
 |
Przeraza mnie jutro , ale jeszcze
bardziej przeraza mnie życie .
|
|
 |
-Kocham Cię.
-No to mamy remis, bo ja Ciebie też.
|
|
 |
Po co nam ten fałszywy obraz,
modelki z bulimią czy anoreksją.
Wygładzone przez photoshopa,
zabijające samoocenę dziewcząt..
|
|
 |
Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która
pozwala przechodzić przez wszystkie stany, od
cierpienia do radości, z tą samą intensywnością
|
|
 |
tak po prostu Cię kocham i nie chcę już niczego w zamian.
|
|
 |
|
Chciałam dać mu wszystko, co tylko posiadałam w zasięgu swoich dłoni. Chciałam odkrywać z nim tajemnice przyszłości, poznawać oblicza miłości. Chciałam być dla niego najważniejsza, jedyna, niepowtarzalna, wyjątkowa. Marzyłam o tym, żeby idąc ulicą nie spoglądał na inne kobiety wiedząc, że gdzieś jestem ja i jestem o wiele tysięcy razy lepsza od innych. Chciałam żeby spoglądając na godzinę miał na tapecie mnie i odliczał godziny, minuty sekundy do naszego spotkania. Chciałam mu dać całą siebie, chciałam żeby we wszystkim był pierwszy i jedyny. Chciałam żeby mnie pokochał. Miało być idealnie. / agathe96
|
|
 |
' Wybić stąd wysoko ponad tą codzienność smutną .'
|
|
 |
Nie widziałam Cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca,
trochę bardziej milcząca.
Lecz widać można żyć bez powietrza. - Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
|
|
 |
180 cm wzrostu, bursztynowe tęczówki, każda komórka ciała przepełniona czystą arogancją i chory sarkazm ze szczyptą skurwysyństwa. Tak, dobrze myślisz, to właśnie on, ten którego kocham. / slonbogiem
|
|
 |
|
Jak można kochać kogoś kto Cię tak zranił? Powiedz mi kurwa, skąd mam w sobie tyle siły, by tęsknić za kimś kto nie tęskni za mną?/esperer
|
|
|
|