|
Pamiętam, jak kiedyś robiłeś z siebie idiotę, tylko po to bym się uśmiechnęła.
|
|
|
Patrzę na Twoje cierpienie spowodowane brakiem mojej osoby - nawet mi się to podoba. Lubię widzieć, że Twoje oczy są smutne. Już nie pamiętam Twojego uśmiechu...tak dawno się uśmiechałeś - cieszy mnie to. Siedzisz na szkolnym korytarzu pod ścianą i słuchasz 'naszych' piosenek ze spuszczoną głową. Umierasz beze mnie, jesteś niczym. Tak jak ja kiedyś bez Ciebie, pamiętasz ?
|
|
|
To była największa miłość mojego życia. On mógł nawet powiedzieć, że przyjdzie w nocy i mnie zabije, a ja zostawiłabym otwarte na oścież drzwi.
|
|
|
Nigdy więcej Cię nie dotknę, nigdy więcej nie popatrzę w Twoje oczy, nigdy więcej nie poczuję Twojego ciepła, nigdy więcej nie uśmiechniesz się do mnie, ani ja do Ciebie, nigdy więcej na siebie nie spojrzymy, nigdy więcej nie poczuję dotyku Twoich dłoni. To mnie zabija.
|
|
|
Pamiętaj - jak już cierpisz, cierp jak dama.
|
|
|
Zamknij oczy i wyobraź sobie szczęście. Co widzisz? Trzymasz kogoś za rękę? / fumik
|
|
|
Wstajesz rano bez żadnych perspektyw, bez życia. Tak naprawdę, gdybyś tylko mógł, gniłbyś w tym łóżku kilka kolejnych godzin. Wstałbyś jedynie po to by skorzystać z łazienki, wsadzić co kolwiek do ust i zaszyłbyś się w ciemnościach swojego pokoju do kolejnego ranka, mając pieprzona nadzieję, która de facto jest zawsze złudną, że kolejny dzień przyniesie w końcu choć odrobinę tego cholernego szczęścia, któym niektórzy ludzie aż rzygają. Nie dzieje się nic. Kompletnie nic. Zerkasz z przyzwyczajenia na telefon, licząc , że będzie widniała tam koperta, która poprawi Ci humor przez ułamek sekundy nie ważne jaka byłaby treść, nie ważne czy ten pierdolony szpikulec w sercu wbiłby się dalej, ważne byłoby od kogo jest ten sms oraz to jaką dawką nadziei napełnia Twój umysł. Nie przychodzi nic. Zasypiasz po raz kolejny. Tracisz orientację, czy życie jest snem, czy sen jest życiem.
|
|
|
Aż pewnego dnia pękniesz i albo zabijesz siebie, albo kogoś.
|
|
|
- Wednesday, myślisz, że pewnego dnia wyjdziesz za mąż i urodzisz dzieci?
- Nie.
- A jeśli spotkasz mężczyznę, który będzie cię wielbił? Który zrobi dla ciebie wszystko, będzie oddanym sługą? Co wtedy?
- Byłoby mi go żal.
|
|
|
Dziękuję za każdy uśmiech, przytulenie i pocałunek. Za każde miłe słowo i gest. Za każdy miesiąc, tydzień, dzień, godzinę, chwilę spędzoną ze mną. Za każde "kocham Cię, nie wiem, nie umiem, przepraszam". Za każde "jesteś piękna, jesteś wspaniała, jesteś wyjątkowa". Za wesołe oczy, czułe ramiona i delikatne dłonie. Za każde "dobranoc" i każde "dzień dobry". Za każde "będzie dobrze, razem, uśmiechnij się".
|
|
|
Każda kobieta ma w głowie swój ideał mężczyzny. Niebieskie oczy, ciemne włosy, wysoki, szczupły i umięśniony. Dziwne jest to, choć pod pewnym względem piękne, że pomimo wszystko, zakochujemy się w kimś całkiem innym, zapominając o swoich ideałach.
|
|
|
|