|
" Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa. "
|
|
|
Nie chcę, abyś był we mnie szalenie zakochany. Zakochanie to nie miłość. Chcę, abyś mnie kochał - czasem rozsądnie, czasem spontanicznie, nie rzucił dla mnie świata, ale się tym światem dzielił. Nie mów, że mnie nie zostawisz, nie kocha się słowami. Po prostu mnie nie zostawiaj i nie mów nic.
|
|
|
Nie lubię się żegnać..-szepnęłam wtulona w Jego klatę -Ani ja.To już będę jechał..Za to będziemy się witać całe dnie i noce-dodał z łobuzerskim uśmiechem.Doskonale wiedział,ze ledwo mogę się powstrzymać,że nie potrafię pohamować się względem Jego i jego ciała.Wie jak mnie prowokować i doskonale mu to wychodziło-Odprowadź mnie do samochodu-rzekł między pocałunkami,po czym się podniósł i ruszył w kierunku drzwi.Nie chciałam wyjeżdżać,nie chciałam się z nim rozstawać na tak długo.Łezka zakręciła mi się w oku lecz umiejętnie potrafiłam ją ukryć.Gdyby zobaczył rozstanie byłoby trudniejsze-Kocham Cie..-powiedział,po czym szybko się odwrócił i wsiadł do samochodu i odjechał..Stałam przyglądając się jak wyjeżdża z ulicy.Nie lobie się żegnać,ale myśl,że mam do kogo wracać wynagradza mi wszelkie smutki..
|
|
|
You can take everything I have You can break everything I am Like i'm made of glass Like i'm made of paper Go on and try to tear me down I will be rising from the ground Like a skyscraper! - Możesz zabrać wszystko co mam Możesz zniszczyć wszystko czym jestem. Jakbym była zrobiona ze szkła Jakbym była zrobiona z papieru. Podejdź tu i spróbuj mnie zniszczyć, A ja powstanę z ziemi Niczym drapacz chmur! / Skyscraper
|
|
|
Im mocniej sie kogoś kocha , tym bardziej irracjonalnie sie postepuje.
|
|
|
Jeśli chcesz żyć, musisz wiedzieć po co żyjesz.
|
|
|
znasz to uczucie? kilka dni próbujesz zebrać się aby cokolwiek napisać. przychodzi ten dzień. otwierasz okno rozmowy, jeszcze raz dokładnie analizujesz co napisać. piszesz zważając na każdą literę, każdą minkę, każdy przecinek. wkładasz w to tyle serca, palec kieruje się w stronę entera. wysyłasz. serce podchodzi ci do gardła, ledwo mrugasz bo czekasz aż w końcu pojawi się ten cholerny ołówek. niby zwykły piszący ołówek, ale w tej chwili znaczy dla ciebie bardzo wiele. pojawił się. serce zamiera w bezruchu. setki przemyśleń przelatuje przez głowę. nagle uważasz że wysłanie tej wiadomości to najgorsze co mogłaś zrobić, z drugiej strony wreszcie jakiś krok. odpisał. świat powoli wraca do normalności. czujesz tą ulgę przeszywającą twoje ciało? jesteś odważna, cholernie odważna. po rozmowie, niezależnie jaka była jej treść, przez kilka dobrych godzin nie możesz zasnąć. zastanawiasz się czy dobrze zrobiłaś, a może coś poszło nie tak? wielka niewiadoma. pomyśl, dla niego to przecież zwykła rozmowa.
|
|
|
Kochaj mnie. Bardziej i bardziej. Kochaj za nic. Kochaj i mów mi o tym, ciągle przypominaj. Kochaj gdziekolwiek jesteś./ your_abstraction
|
|
|
A my chodzimy tu i tam, i jeszcze tam, i nie ma wiele chat z otwartymi drzwiami. Można pukać, ale nie wierząc już w nic...
|
|
|
Ja mogę się starać, ja potrafię, chcę, dla Ciebie, dla siebie, dla Nas, rozumiesz? Umiem siedzieć z tyłkiem na kanapie i gapić się w sufit ale mnie to niszczy, takie siedzenie bezsensu. Ja muszę wyjść, biec gdzieś, gonić marzenia wśród tłumu nieznajomych ludzi, ich sylwetek, oddechów, pustych oczu, muszę. Deszcz, chmury, silny wiatr, słońce, upał, nieważne. Pakuję swój niewielki bagaż i wychodzę. Choć nie, niewielki on nie jest. A może? Nie, chyba nie. To moje serce wypełnione Tobą. Myśli zapełnione Tobą, pod powiekami Twój obraz, nie ma Cię ale jest tak jakbyś był, wiesz. Znowu wieczór, znów wychodzę, ponownie wracam nad ranem. Trzeźwa szlajam się ulicami, aby zagłuszyć dźwięk pękającego serca. Patrzę w okno, mruga do mnie gwiazda. Widzę ją, odpowiadam "Ja Ciebie też, pamiętaj", bo mam nadzieję, że to znak od Ciebie, dla mnie.
|
|
|
Boże daj mi siłę, bym przetrwała te dni, w których będę go potrzebowała.
|
|
|
|