 |
Zapracowałem sobie w życiu na wszystko. Złe i dobre rzeczy, które robiłem uczyniły mnie człowiekiem, którym się stałem.
|
|
 |
Nie unoś się dumą jeśli serce krzyczy: walcz, kochaj, bądź.
|
|
 |
Być może jestem jakiś głupi czy coś, ale uważam, że jeśli mężczyzna ma czelność uderzyć kobietę, to ta ma prawo mu przyjebać patelnią, deską do krojenia, opluć go, wbić nóż w plecy lub pod żebra, otruć, zastrzelić, podpalić i inne metody jakie sobie wymyśli, Bo jeśli miał odwagę podnieść rękę na kobietę - kobieta wydała go na świat - to zasłużył na wszystko co najgorsze, Tyle, dziękuję, pozdro.
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=rtOvBOTyX00
|
|
 |
Wymodliłam sobie to szczęście. Każdym słowem zapisywanym na wszystkim czym popadło sprowadziłam na ziemię Anioła. Pożegnana na dobre z wiarą w miłość dostałam od życia najlepszą niespodziankę jaka mogła mnie spotkać. Nie wierzyłam, że mnie.. cichą, szarą, zamkniętą w sobie osobę może jeszcze spotkać coś dobrego w tym życiu. A jednak. Wstając każdego dnia nie mogę uwierzyć w to co się dzieje.. stając przed lustrem nie dowierzam własnym oczom, że na twarzy już od dwóch lat gości uśmiech, o którym kiedyś tylko słyszałam. Miłość potrafi zdziałać cuda.. uleczyć wszystkie choroby i naprawić serce lepiej niż kardiolog. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Nie chciałam już za nimi tęsknić i nie pragnęłam, żeby oni tęsknili za mną. Chociaż tęskniłam. Chociaż oni tęsknili. Zawsze." [ NOSTALGIA ANIOŁA ]
|
|
 |
Myślę, że byłbym najgorszym z możliwych psychiatrów, gdyż rozumiałbym każdego z moich pacjentów i przyznawałbym mu rację.
|
|
 |
Minęli się jak obcy,
bez gestu i słowa,
ona w drodze do sklepu,
on do samochodu.
Może w popłochu
albo roztargnieniu,
albo niepamiętaniu,
że przez krótki czas
kochali się na zawsze.
|
|
 |
Któregoś dnia w przyszłości, której jeszcze nie ma, spotkam ją na przystanku. Będzie coś jakby trochę grubsza i będziemy już dorośli. Nasze światy będą już wtedy bardzo daleko od siebie, ale z jakiś niewyjaśnionych przyczyn zatrzęsą się pode mną nogi.
|
|
 |
Widziałem gorsze błędy niż te wasze “przyszłem- poszłem”.
|
|
 |
On kochał piwo, ona raczej wódkę. Przejmował się chwilą, ona raczej jutrem.
|
|
|
|