 |
|
dziś..podziękuję Ci za kolejne ślady na moich bladych rękach. II systematyczny_chaos
|
|
 |
|
to uczucie gdy strumyk krwi spływa po jego imieniu wyrytym na ręce II systematyczny_chaos
|
|
 |
Nie lubię mówić o swoich słabościach czy problemach, które lubią przyczepiać się do mnie jak opiłki żelaza do magnesu. A jednocześnie nie lubię słuchać o problemach innych ludzi, bo nie mogę znieść tej wiedzy, że tyle ludzi cierpi, a ja nie mogę z tym nic zrobić.
|
|
 |
Ja: Wiesz, że cię nienawidzę, prawda? M: Ja tylko daję ci życiową szansę. Ja: Ta, jasne. Może mam do niego teraz zagadać? M: No. Ja: Jeszcze upuści tę pochodnię i się podpali./ rozmowa na drodze krzyżowej, kiedy zostałam zmuszona do pójścia obok Niego przez przyjaciółkę
|
|
 |
Naprawdę chciałabym do niego zagadać. Ba, nawet czuję, że bym się na to odważyła. Tylko mam jeden problem - niby pod jakim pretekstem miałabym do niego podejść? Raczej nie wylecę z tekstem: "Hej, zakochałam się w tobie."
|
|
 |
A teraz, mężczyzna, który miał być zawsze przy mnie, mówi to samo innej.
|
|
 |
Przeprosić można kogoś , kogo się potrąciło na ulicy , a nie kogoś , kogo się miało w dupie przez kilka miesięcy
|
|
|
|