Ja: Wiesz, że cię nienawidzę, prawda? M: Ja tylko daję ci życiową szansę. Ja: Ta, jasne. Może mam do niego teraz zagadać? M: No. Ja: Jeszcze upuści tę pochodnię i się podpali./ rozmowa na drodze krzyżowej, kiedy zostałam zmuszona do pójścia obok Niego przez przyjaciółkę
|