 |
|
to ze mną włóczy się wieczorami, przeprowadza kilkugodzinne rozmowy przez telefon w środku nocy, mi daje bluzę, kiedy trzęsę się z zimna. nie obchodzi mnie to, że Jej mówi, że kocha. mi to udowadnia. to jest istotniejsze.
|
|
 |
|
To stawało się niebezpieczne. Zaczynała niepokojąco zbliżać się do stanu, w którym mężczyzna znowu wypełni jej cały świat. Nie chciała tego. To ma być przyjaźń. Nie miłość.
|
|
 |
|
patrzysz mu głęboko w oczy i zdajesz sobie sprawę, że nigdy nie będzie twój..mimo, że tak bardzo Go kochasz..
|
|
 |
|
ich kontakty się urwały. ona jakby dalej o nim myśli .. on jakby już o niej zapomniał.
|
|
 |
|
bądź.po co.??bo życie mnie przeraża.
bo boje się samotności. bo gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko.
bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra. bo Twój uśmiech sprawia,
że moje myśli są spokojniejsze.. bardziej rzeczywiste i poukładane..
|
|
 |
|
Ale nawet, jeślibym przyrzekła
Obiecała, że nie będę za tobą tęsknić
I próbowała ukryć prawdę wewnątrz siebie
Nie dam rady.
|
|
 |
|
Czy mogę zapomnieć o tym co czuję, dotykając cię?
I o wszystkich dobrych chwilach, które przeżyliśmy
Czy mogłabym budzić się bez ciebie każdego dnia?
|
|
 |
|
Boję się zasnąć ze świadomością, że znów mi się przyśnisz. Nie chcę obudzić się wiedząc, że to tylko sen.
|
|
 |
|
Gdyby nie ta moja cholerna duma , już dawno prosiłabym byś wrócił.
|
|
 |
|
"[..] Nie... Tak naprawdę nie jestem Twoim życiem, jestem pewnym elementem Twojego życia, bez którego jak teraz myślisz, nie mogła byś sobie poradzić. Ale w życiu jest tak, że odchodząc, robimy miejsce dla innego człowieka. Więc nie może byc tak, że beze mnie sobie nie poradzisz. Każdy odchodzi by zrobić dla kogos miejsce..."
|
|
 |
|
Mówiłeś „kocham cię”, a ja nic nie mogłam poradzić na to, że zawsze gdy słyszałam te słowa, miałam wrażenie, że równie dobrze mógłbyś powiedzieć „ładna dziś pogoda” albo jakiś inny beznadziejny banał ..
|
|
 |
|
"i wiedzieć chciała kim naprawdę była, kogo kochała i dla kogo żyła"
|
|
|
|