 |
|
Mój błąd polega na tym, że niepotrzebnie pokładam w ludziach jeszcze nadzieje,
czasem im ufam.
|
|
 |
|
Jesteś tą częścią mnie,
bez której staje się bezużyteczna.
|
|
 |
|
Przynajmniej próbowałam,
nie poddałam się na starcie tak jak zwykłam to robić we wszystkich innych wojnach,
walka o Ciebie wydawała mi się sensowna, była priorytetem, sama myśl,
że możesz być mój, sprawiała, że niknęła gdzieś ta słaba dziewczynka którą zawsze byłam, chowała się w najciemniejszy zakamarek mojej duszy.
|
|
 |
|
Chciałam dać mu wszystko, uchylić mu nieba, tak, to dobre określenie.
Wymagałam w zamian stosunkowo niewiele, chciałam żeby był obok tak jak dotychczas, gdyż samą swoją obecnością dawał mi nieświadomie poczucie bezpieczeństwa, swoisty spokój o jutro, bo przy Nim nie straszne było mi nawet piekło.
|
|
 |
|
Inaczej smakują te same słowa wypowiadane przez różnych ludzi.
|
|
 |
|
Odbijamy się w sobie nawzajem jak w lustrach,
wszyscy, bez wyjątku.
|
|
 |
|
Jak mam żyć skoro zabrałeś ze sobą moje serce?
|
|
 |
|
Życie po prostu ze mnie wyciekło.
|
|
 |
|
Są takie małe umierania.
Małe śmierci, na które możemy sobie pozwolić,
bo przecież jest w nas jeszcze tyle życia.
|
|
 |
|
Będzie dobrze.
Teraz będzie najtrudniej, a potem będzie już dobrze.
|
|
 |
|
Żyć potrafię, niekoniecznie bez Ciebie,
ale jednak.
|
|
 |
|
Jest taki moment, w którym zaczynasz widzieć
trochę inne rzeczy, trochę więcej.
|
|
|
|