 |
NIENAWIDZĘ PIEPRZONEJ ODLEGŁOŚCI, NIENAWIDZĘ TYCH JEBANYCH 1026 KM, NIENAWIDZĘ POLSKI I NIENAWIDZĘ LUDZI :((((((((((
|
|
 |
To bardzo przykre, kiedy uświadamiasz sobie, że ona jest całym Twoim światem, że bez niej nie wyobrażasz sobie życia i cieszenia się z każdej chwili, że tak na prawdę to ona jest powodem dla którego żyjesz i na odwrót.
|
|
 |
JUŻ brakuje mi Twojego śmiechu, gadania, narzekania na mnie, rannych rozmów z kotami, wypytywania mnie o całe moje prywatne życie, brakuje mi Twojej troski i zapachu i uwierz, zatrzymałabym Cię bo byłabym w stanie, ale nie kiedy Ci cholernie mocno zależy.
|
|
 |
najgorsza będzie ta pustka, cisza ogarniająca cały dom.
|
|
 |
tak strasznie się bałam, bałam się codziennie. Budziłam się rano, myśląc ''oby dziś telefon nie zadzwonił'' działało. Do dziś. Nie zostawiaj mnie taką, błagam...
|
|
 |
Nie miałem odwagi ,aby powiedzieć jej co czuję. Udawałem ,że miłość nie jest dla mnie ważna , sprawiałem ,że mnie nienawidziła każdego dnia coraz bardziej , robiłem jej nadzieję i zostawiałem samą ,a potem wracałem i znów odchodziłem . To była głupia miłość , ale dziś czuję ,że prawdziwa. Pokochałem ją od samego początku i będę kochał do końca.
|
|
 |
I powiedziałem ,żebyś sobie poszła ... odeszła ode mnie. Powiedziałem,że przestałem kochać. Zobaczyłem łzy w twoich oczach , błagałaś żebym z Tobą został ,żebym nadal Cię kochał. Chodź serce pękało odszedłem daleko w swoją stronę , zostawiłem Ciebie samą , tam , zalaną łzami i błagającą o wybaczenie ,chodź nie miałem czego wybaczać. Odszedłem ,bo wiedziałem ,że nie ze mną będziesz szczęśliwa , a ja chciałem widzieć u Ciebie prawdziwe szczęście , kiedyś zrozumiesz ,że chciałem dla Ciebie jak najlepiej , chodź to boli to zostawiam tą przeszłość za sobą , kiedyś będzie mi dziękować ,że poszedłem w inną stronę.
|
|
 |
Chciałbym zabrać Cię gdzieś daleko , gdzie tylko Ty i Ja będziemy widzieć piękno. Będziemy patrzeć w niebo , ja będę dziękował za to ,że Cię poznałem ,za to ,że zostajesz ze mną już na zawsze.
|
|
 |
Może się jeszcze spotkamy i może powiesz ,że żałujesz , spojrzysz mi w oczy i pocałujesz.
|
|
 |
Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból, setki niechcianych słów, tych odegranych ról.
|
|
 |
Cichy szmer nocy, dochodzące z dala od głównej trasy odgłosy pojazdów, odbicie księżyca rozcinające się w lekkich falach jeziora, wino i Ty. Na zmianę podawaliśmy sobie tę butelkę, upijając naprzemiennie po łyku, zamknięci w sobie, z własnymi pytaniami. Zagadnąłeś wtedy, o czym myślę, a ja podsumowałam to krótkim uśmiechem. Dzisiaj Ci powiem - zastanawiałam się nad tym, jak to jest, że w naszym życiu pojawia się jeden, przypadkowy człowiek, siada naprzeciw i majstruje przy naszym sercu, zaprogramowując je na tak silne uczucie do siebie. Od tamtej nocy zaprosiłam do swojego życia wielu informatyków tego pokroju i żaden nie poradził sobie z wirusem, jaki Tobie udało się we mnie przelać.
|
|
 |
Czekamy na coś bezustannie, gdy nie jasne są szczegóły serce mówi wyraźnie, to rozum czasem jest głupi.
|
|
|
|