 |
|
Może kiedyś to zrozumiesz, gdy zmierzysz się z losem,nauczysz się na błędach, poznasz życie
i pewnie będzie szkoda, że Ci w nim nie towarzyszę ale
sama podjęłaś wybór, nie wiedząc jak to powiedzieć....
|
|
 |
|
Obwiniaj mnie dalej, sama mówiłaś, że na zawsze...
Czym zawiniłem, nie moja wina
że kolejna łza spływa, to tylko to co jest w środku
to takie serduszko, biło dla Ciebie od początku....
Teraz ? I tak Cię to nie obchodzi.
|
|
 |
|
Nie bądź obojętna, nie graj uczuciami.
Ja ? Ja tylko tęsknie nocami.
Ty ? Wolałaś mnie w tych chwilach zostawić...
|
|
 |
|
Nie bądź obojętna, nie graj uczuciami.
Klucz do mojego serca, wyrzuć gdzieś daleko w morze
i obiecaj mi, że nie będziesz chciała go z powrotem.
|
|
 |
|
Spójrz w kalendarz, przypomnij sobie
zakreślanie dni, kiedy byłem przy Tobie.
Kiedy było nam dobrze, kiedy mówiłaś, że Kochasz
że będzie tak zawsze, że nie będzie końca...
|
|
 |
|
Nie jest tak, że możesz mieć mnie na jakiś czas
na jakiś czas porzucić, po czasie znowu mnie brać
jak zabawkę.
|
|
 |
|
Niestety tak już jest, ja Cię kocham, Ty mnie nie.
Odchodzisz gdzieś daleko, nie pytam Cię o drogę.
Może Ci się przypomnę, o ile nie będzie za późno
bo kiedyś moje serce może być zamknięte furtką.
|
|
 |
|
Zamknął za sobą drzwi, na kartce napisał "Mamo, tato, żegnaj".
|
|
 |
|
Nie smak czekolady, milion łez w jego oczach.
Brak miłości, brak szczęścia, brak sensu,
dla niego zaszło słońce, świat zatrzymał się w miejscu.
|
|
 |
|
"Dzisiaj znamy się gorzej, bowiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni i brak mi jej najmocniej, lecz to wymysł wyobraźni jest." - Huczuhucz
|
|
 |
|
Dla wszystkich innych byłeś tylko dobrym kumplem albo przystojnym facetem. Może były jakieś dziewczyny, które podkochiwały się w Tobie i próbowały zaistnieć w Twoim życiu, ale tak doskonale się przed tym broniłeś. Nagle pojawiłam się ja i coś sprawiło, że Twój mur runął, a moje serce zauważyło w Tobie kogoś doskonałego. Tak szybko stałeś się dla mnie priorytetem, kimś najważniejszym. Nigdy nie byłeś dla mnie przypadkowym człowiekiem, nawet w chwili kiedy zobaczyłam Cię po raz pierwszy. Wystarczyło więc jedno spojrzenie w Twoje oczy, a cały świat przestał istnieć i liczyłeś się tylko Ty. Nikt wcześniej nie był dla mnie tak ważny, przy nikim nie czułam takiego ucisku w sercu i nieprzerwanej chęci przebywania tylko z nim. Nabałaganiłeś mi w życiu jednym uśmiechem, ale nigdy nie miałam Ci tego za złe. Twoja obecność kreowała moje nowe, lepsze życie. Pokochałam Cię, powierzyłam Ci wszystko co miałam. Stałeś się całym moim światem, ale dla Ciebie to było ciągle za mało. / napisana
|
|
 |
|
pogrążeni rozmową, nie zauważyliśmy że od pewnego czasu jest z nami trzeci, wyłącznie słuchający rozmówca, który ewidentnie nie miał pojęcia o czym mówimy. -czy On cię oszukuje panienko? stałam jak zamurowana, spoglądając na Niego pytającym wzrokiem. -przepraszam, ale nie rozumiem o czym pan mówi -czy On jest z tobą szczery? czy cię nie oszukuje? już chciałam odpowiedzieć na pytanie, ale jak zwykle się wtrącił -panie, widzisz tą dziewczynę? widzisz jak się uśmiecha? jak mógłbym ją okłamać?
|
|
|
|