 |
Czasem żałuję, że nie można cofnąć czasu.. że nie można wrócić do tego co było mniej lub bardziej ważne .. Przeglądam archiwum gadu i nasze GB rozmów.. Klawiatura staje się lekko wilgotna od łez.. Czytam każdą rozmowę od samego początku, to jak z każdą kolejną stawaliśmy się coraz bardziej otwarci.. Nasze mało inteligentne tematy .. Brakuje mi tego.. " To jeszcze nie koniec , tak łatwo się nie poddawaj! To jeszcze nie koniec życie toczy się nadal. Każdy dramat nawet najmniejszy odbija się na nas,ale to jeszcze nie koniec - weź się w garść i wstawaj.. " Pamiętasz ?
|
|
 |
Uwierz, czasami małe 'przepraszam' pomaga.
|
|
 |
"nie mam problemu z tym co myślisz o mnie, dotkniesz mnie tylko jak spotkają się nasze dłonie"
|
|
 |
"Jeśli jedyne co możesz mi dać to tyłek, to daj mi jeszcze spokój, bo mam dosyć szmat na chwilę"
|
|
 |
"Nie mów mi jak zazdrościsz miejsca, na którym jestem, bo mam dość tych co mówią mi jak życie mam piękne, niejednokrotnie chciałem, by zakończył je stryczek, Ty stoisz głuchy nawet nie chcesz słyszeć jak krzyczę..."
|
|
 |
"Za długo się taplałem w tym bagnie, żeby na tacy dziś Wam podać to co znalazłem na dnie!"
|
|
 |
"Bo największa odwaga to nie patrzeć za siebie, każdy dzień jest jak runda - musisz ustać..."
|
|
 |
Niebo było nadzwyczaj bezchmurne. Widać było wszystkie gwiazdy..Temperatura powoli spadała.. Usiadłam na parapecie. Złapałam haust powietrza, ocierając ręką łzę która spływała po policzku.Czułam pustkę. Pustkę i tęsknotę do czegoś czego sama nie potrafiłam określić. Nie wiedziałam co to. Wiedziałam jednak, że jest coś nie tak. Nie układa się. Nic. Choć z pozoru jest wszystko w porządku. Ile czasu będzie jeszcze tak ; nijak ? Chwilami mam wrażenie, że los robi sobie ze mnie bezczelnie żarty . Ubawiłeś się? To może w końcu dasz mi szansę zacząć coś od nowa ? Tym razem z powodzeniem .
|
|
 |
2. Bo wiesz, ze tak jak bardzo Cię nienawidzę, tak równie mocno Cię kocham. I nie potrafię Ci powiedzieć tak zwyczajnie "Żegnaj."
|
|
 |
1.Nie mam sił.. Brakuje mi ich coraz bardziej.. Niby porozmawialiśmy .. I wyraźnie zaznaczyłam , że nie jest dobrze, że pewne granice zostały przekroczone. Ale Ty nie za bardzo czujesz, że robisz źle.. Skrucha na minutę? Po czym z potulnego, słodkiego chłopca stajesz się człowiekiem, którego za nic w świecie nie rozumiem .. zmieniasz się. To widać. Wiesz dobrze, że za każdym razem Twoje milczenie boli coraz bardziej. Wiesz .. Nie za bardzo rozumiem czemu kiedy zrobisz źle , oczywiście po czasie, starasz się za wszelką cenę załagodzić sytuację, jesteś przesadnie miły, mógłbyś wtedy przychylić mi nieba gdybym o to poprosiła.. Ale gdy poczujesz się pewniej i wiesz, że moja złość na Ciebie całkowicie minęła Ty znów robisz to samo Znów ranisz. Powiedz mi dlaczego . I mogłabym powiedzieć "pierdole-kończę tą znajomość raz na zawsze ".. Ale.. Ty wiesz .. Masz nade mną przewagę.
|
|
|
|