 |
umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce, które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć, czyż nie?
|
|
 |
a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru, przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa, ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból, nie fizyczny. on był jak główka od pineski, chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam, ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty, zabija tak samo, jak wypadek osobę stracona.
|
|
 |
lotnisko widziało wiecej prawdziwych pocałunków niż ołtarz.
|
|
 |
też jesteś zdania, że 'my' jesteśmy idealni tylko w teorii?
|
|
 |
skoro potrafiłeś odejść to powinieneś też potrafić zniszczyć wszystko do końca, bym nie czuła już bólu, który rozrywa moje serce.
|
|
 |
nie byłeś, nie jesteś gotowy na życie ze mną to dlaczego powróciłeś po takim czasie? dlaczego nie zostawiłeś mnie w spokoju tylko obudziłeś moje uczucia co do ciebie? nie potrafię bez Ciebie żyć, każdy dzień, każda chwila przypomina mi o Tobie, o czasie który spędziliśmy razem. Twój zapach, Twój dotyk koił wszystko, co możliwe. pomimo wad, ran nadal kocham. pamiętaj.
|
|
 |
Stopniowo zaprzyjaźniam się z grubszymi swetrami , dłuższymi wieczorami , gorącymi herbatkami , chłodniejszym powietrzem .
nastrojowymi, zapachowymi
|
|
 |
Zawsze będę. Będę JĄ kochała, bo jest moim dzieckiem, a Jego, niezależnie od wydarzeń - już zawsze.
|
|
 |
Nasz Skarb, który co dzień przypomina czym jest miłość,
do czego dążymy, czym się kierujemy i co jest dla Nas najważniejsze.
|
|
 |
To jest własnie prawdziwa miłość.
Kiedy kochasz bez względu na wszystko,
kiedy potrafisz wybaczyć wszystko,
Kiedy w tej własnie jednej osobie skupia się cały Twój świat
i jej szczęścia pragniesz najbardziej, czasem nawet kosztem własnego.
|
|
 |
I to spojrzenie, które warte jest wszystkiego.
|
|
|
|