 |
|
W każdym roku jest 31 MLD sekund. Tylko te nieliczne wato zapamiętać, ale jednak są to sekundy, które albo wzruszają nas albo ranią bez końca...
|
|
 |
|
Najgorzej płacze się, gdy się nie wie dlaczego. Wtedy nie można przestać..
|
|
 |
|
Nie dawaj nadziei, jeśli masz zranić.. Nie obiecuj, gdy wiesz że i tak nie dotrzymasz słowa...
|
|
 |
|
To niesamowite ile radości może wnieść w czyjeś życie jedna osoba i jak bardzo możemy się do niej przywiązać...
|
|
 |
|
Jeszcze będzie tak jak chcemy...
|
|
 |
|
Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce, a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy, dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne, precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań, ale to oczy - spojrzenie, które nie wędruje za nimi, a wciąż przeszywa moje, te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek - rozbierają mnie bardziej, łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.
|
|
 |
|
wracam tu po czasie ktory byl dla mnie najlepszy, chcialbym kiedys tam wrocic, sprawdzic ile jeszcze dal bym rady, wierz mi
|
|
 |
|
Sam nie wiem kim jestem w Twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śnisz po nocach.
|
|
 |
|
nie wiem, jak wyglądają twoje oczy, gdy się budzisz, nie wiem, w jaki sposób zasypiasz, co robisz przed snem, nie wiem, czy budzisz się w środku nocy, czy masz w zwyczaju przekręcać się w czasie snu na drugą stronę, może śpisz na brzuchu, nie wiem nic o twoich nocach, być może nie zawsze sypiasz spokojnie, nie zawsze bezpiecznie i nie do końca samotnie, może masz kogoś, ktoś zasypia przy tobie, trzyma twoją rękę i dzielisz z nią jedno łóżko, nie wiem, co znów strzeliło mi do głowy, jesteś tak daleko, nie umiem opanować myśli. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
- ty, słyszałeś ? Kevin sam w domu . - sam w domu ? NO TO MELANŻ !
|
|
|
|